Król samotnik
Dobrze skrojoną łamigłówkę logiczną można bez wahania uznać za specyficzne dziełko sztuki. Jego piękno jest jednak zakamuflowane – dostępne tylko dla tych, którzy chcą i potrafią je rozwiązać. Urok łamigłówek logicznych stanowi szczególny przypadek uroku matematyki, który dostrzegają, podziwiają i cenią nieliczni, a w przypadku wielu działów matematyki wyższej – bardzo nieliczni, czyli elita.
Do najbardziej urokliwych łamigłówek należą, moim zdaniem, zadania szachowe. To niby wąska specjalizacja, ale jednak bardzo duże pole do wykazania się inwencją, o czym świadczy bogactwo oryginalnych pomysłów. Mam na myśli głównie dwu- i trzychodówki, bo te są mi najbliższe – na bardziej skomplikowane formy zwykle nie starcza mi czasu lub cierpliwości oraz, szczerze mówiąc, także umiejętności. Uporanie się z ciekawym problemem to duża przyjemność, porównywalna z odkryciem czegoś niezwykłego. Zaraz też mam ochotę dzielić się „odkryciem” z innymi amatorami podobnych atrakcji. Mam nadzieję, że nie brak takich wśród zaglądających do Łamibloga.
Oto łamigłówkowa dwuchodówka, czyli zaczynają białe i matują opuszczonego przez resztę armii czarnego króla w drugim posunięciu.
A „łamigłówkowa” dlatego, ponieważ jej autorem jest amerykański „król łamigłówek” Sam Loyd.
Wystarczy wskazać pierwszy ruch białych.
Komentarze z prawidłowymi rozwiązaniami uwalniane są wieczorem w przeddzień kolejnego wpisu. Wpisy pojawiają się co 3-4 dni.
Komentarze
1. Wh1-h6 Kc4-d5
2. Gg6-f7
1. Wh1-h6 Kc4-b5
2. Gg6-d3
Nie jest to chyba najtrudniejsze zadanie Loyda.
Wh6
Pozdrawiam
Wh1-h6
Wh6
Zadanie chyba nie jest zbyt trudne, skoro podołałem mu mimo, że nie jestem zbyt dobry w „szachówkach”.
Wieża na h6, król ma dwie możliwości ruchu, ale w każdej można go zamatować gońcem.
Wh1-h6
a potem mat goncem (na dwa sposoby, w zaleznosci od ruchu krola)
a
Postawienie wieży na szóstej linii otwiera przed gońcem możliwość zadania ostatecznego ciosu.
Wieża na h6.
Wh6
Szczerze pisząc, po dłuższym zastanowieniu zabawiłem się w spekulację: ‚a co by było gdybym schował wieżę za gońca’. Wtedy rozwiązanie znalazło się samo. Pozostawia wrażenie bycia ‚oczywistym’. Bardzo przyjemne zadanie.