Samotnie i goło

Oba klasyczne szkieletowe dzielenia z poprzedniego wpisu – samotna siódemka i samotna ósemka – są proste i bardzo podobne, rzec by można stanowią parę bliźniaczą. Drugie, o ponad 30 lat młodsze, to niemal kopia pierwszego, zresztą ustępująca oryginałowi, choćby dlatego, że ósemka – w przeciwieństwie do siódemki – okazuje się po rozwiązaniu niesamotna (w ilorazie są dwie).
Szkieletowych dzieleń z ujawnioną tylko jedną cyfrą jest jeszcze parę. We wszystkich stosowane są podobne triki, umożliwiające rozpoczęcie rozwiązywania – widoczne zwłaszcza w dwóch poniższych przykładach (ósemkowe to trzeci bliźniak dwóch z poprzedniego wpisu). Dzięki tym trikom oba dzielenia rozwiązuje się migiem.

Znam tylko jedno całkiem „gołe” dzielenie szkieletowe, czyli bez ujawnionych cyfr i bez dodatkowych informacji – wyłącznie z miejscami po usuniętych cyfrach, czyli pustymi kratkami. Poza tym nic nie wiadomo. Gwoli jasności: w ilorazie po przecinku jest trzycyfrowy ułamek dziesiętny.

Wypełnić szkielet tego dzielenia, wbrew pozorom, nie jest trudno. W przeciwieństwie do prawie „gołego” mnożenia zamieszczonego obok. Prawie, bo jedna informacja jest: w zapisie działania występują wszystkie cyfry – każda dwukrotnie. Konia z rzędem temu, kto się z tym działaniem upora bez komputerowego wsparcia. Żeby nie było na mnie, dodam, że autorem zadania jest holenderski matematyk Frederik Schuh. Rozwiązanie jest oczywiście ino uno.

Komentarze z prawidłowymi rozwiązaniami uwalniane są wieczorem w przeddzień kolejnego wpisu. Wpisy pojawiają się co 3 dni.