W kółko sudoku
Jak swego czasu zapowiadałem, gdybym został ministrem edukacji, wprowadziłbym do szkół gry logiczne, ze szczególnym uwzględnieniem szachów. Póki co zanosi się na to, że mojej obietnicy dotrzymają inni. W każdym razie sprawy zaczęły się toczyć w dobrym kierunku – galicyjscy sojusznicy Łamiblogu w grudniu powołali do życia Podkarpacką Akademię Szachów. W blisko tysiącu szkół tego regionu mają powstać szkółki szachowe – przy wsparciu finansowym Europejskiego Funduszu Społecznego. Głównym inicjatorem przedsięwzięcia jest podkarpacki kurator oświaty Maciej Karasiński. Na podanej stronie warto zwrócić uwagę na wykaz: „Czego szachy uczą, co kształtują i rozwijają”. Lista mocnych argumentów za grą jest pokaźna, nawet jeśli uznać, że niektóre dotyczą tego samego, tylko są w różny sposób sformułowane.
Druga sprawa, do której na chwilę powracam, jest lżejszego kalibru. Pisząc o grze Connect Four stwierdziłem, że zamierzam rzucić wyzwanie mistrzyni tej gry Beyonce Knowles, która poza tym jest osobą urodziwą i rozśpiewaną. Przeczytawszy mój wpis, gwiazda wzięła się solidnie do treningu, o czym świadczy internetowy news, dotyczący serii sparingowych pojedynków z raperem Kanye Westem. Z przedstawionego na zdjęciu finału jednej z rozgrywek można by sądzić, że przeciwnik nie był jednak zbyt mocny.
Wśród koneserów sudoku wciąż modne są zadania stanowiące połączenie sudoku z innymi rodzajami łamigłówek. Mistrz świata Thomas Snyder przygotowuje do druku zbiór Battleship sudoku. Kilka innych sudokowych „mieszańców” przedstawię bliżej przy innej okazji. Tymczasem parę słów o odmianie mocno zakręconej – w przenośni i dosłownie, która cieszyła sie powodzeniem właściwie tylko w Wielkiej Brytanii. Chodzi o…
Sudoku koliste
Dziesięć różnych cyfr – od 0 do 9 – powinno znaleźć się w dziesięciu polach na każdym pierścieniu oraz w każdej parze sąsiednich wycinków 5-polowych.
Odmiana ta stanowiła w latach 2005-2006 łamigłówkową wizytówkę dziennika The Sunday Telegraph. To chyba jedyny wariant sudoku, do wymyślenia którego przyznał się matematyk z profesorskim tytułem, Peter Higgins, wykładowca University of Essex, specjalista w dziedzinie struktur algebraicznych.
Okrąglak pojawiał się też w innych krajach, zwykle z nieco zmodyfikowanymi regułami i pod hiszpańską nazwą ensaimada (skąd takie określenie? – oto zagadka dla… smakoszy), ale nigdzie się nie przyjął. Dlaczego przypadł do gustu wyspiarzom – trudno powiedzieć. Może są bardziej odporni na zawroty głowy, a może mają szczególny sentyment nie tylko do rozrywek umysłowych, ale także do kół. Są wszak „twórcami” kręgów zbożowych.
W minionym roku inne koła znalazły się wśród zadań na krajowych eliminacjach do 2 Mistrzostw Świata w Sudoku – w Rosji i w Słowacji. Oba przedstawiam poniżej. Z rozmiarów nietrudno odgadnąć, które zadanie skąd pochodzi. Mniejsze to Tarcza, większe Ring.
Tarcza
Do pól należy wpisać cyfry od 1 do 6. Wszystkie powinny występować na każdym pierścieniu i w każdym jednokolorowym obszarze. W stykających się (także rogami) polach cyfry powinny być różne.
Ring
Każde trzy kolejne sektory 3×9 tworzą klasyczne sudoku. Kolisty diagram jest więc zlepkiem zachodzących na siebie dziewięciu zgiętych tradycyjnych diagramów.
Mam wrażenie, że Ring to nie tylko sudo-, ale także sado-ku. Umieściłem to zadanie, bo może ktoś z Państwa będzie miał ochotę doświadczyć, jak męczą się najlepsi. Uczestnicy 2. Mistrzostw Świata zmagali się później z innym Ringiem, zdecydowanie trudniejszym, w diagramie którego ujawniono znacznie mniej cyfr. No cóż, podobno im przeszkoda trudniejsza do pokonania, tym większą przyjemność sprawia uporanie sie z nią.
Komentarze
Ensaimada – hmm , nie miałem dotychczas tej przyjemności , ale to ciasteczko (z Majorki ?) wygląda naprawdę smakowicie . A że ma kształt nieco ślimakowatego zawijańca to pewnie przez to ta paralela .
Pozdrowienia i smacznego (rozwiązywania)
AC
Trochę spóźnione (niestety – przełom roku, to dla mnie czas na nieco inne „łamigłówki” 😉 ), skromne życzenia noworoczne – dla Pana, Panie Marku oraz dla innych łamigłówkowiczów – aby nadchodzący rok był średni…
Dlaczego średni?
Bo żeby był lepszy od minionego, ale gorszy od tego, co będzie po nim! 😉
Pozdrawiam
AB
Rozwiązania „okrąglaków”:
Sudoku koliste
_______6_______
__4____5____8__
___8___2___4___
____9__7__0____
1____3_1_9____7
_76___0_3___16_
___25_____25___
___49_____48___
_38___7_6___30_
0____6_8_1____9
____5__0__7____
___1___4___2___
__2____9____5__
_______3_______
Tarcza
____1____
2___3___4
_6__5__2_
__4___6__
__1___3__
_5__2__1_
3___4___5
____6____
Ring
_______________275_______________
___316_________634_________498___
____298________189________517____
_____457_______596_______623_____
______132______718______874______
_______649_____423_____352_______
________785____352____961________
_________974___947___186_________
__________861__861__235__________
___________523_____749___________
456829137_______________284761593
873451629_______________517893426
912736854_______________369542781
_________168_________681_________
________479__532_974__749________
_______253__816___523__235_______
______342___974___618___324______
_____817___785_____196___817_____
____596____649_____235____956____
___981____321_______487____198___
__634_____457_______362_____463__
_725_____298_________751_____572_
_________163_________849_________
Zakręcone sudoku nie były trudne, włącznie z ostatnim, które chyba miało przede wszystkim odstraszyć delikwenta. 😉
A w sumie to okazało się zadaniem głównie na spostrzegawczość (bo kombinowania, to w nim nie ma ani trochę) i cierpliwość (bo trzeba przyznać, że pracochłonne to jest).
Pozdrawiam
AB
Te zadania nie są zbyt trudne ani czasochłonne.
Witam
Rzadko tu się popisuję, ale goszczę niemal codziennie i łapię się za wszystkie zadanka, jakie Pan Marek nam serwuje. A jak jakieś jest świeżutkie w formie – tym chętniej; i z takim nastawieniem wzięłam się za ostatnie sudokowe koła. Pierwsze dwa potraktowałam treningowo, ale nawet się nie rozgrzałam, to duże też się klepało. Niestety w czasie klepania stwierdziłam, że jest ono jeszcze mechaniczniejsze niż zwykłe sudoku i mimo pozytywnego pierwszego wrażenia, w miarę postępu wypełniania, przychylność dla zadania przechodziła w wybrzydzanie. Najbardziej zaś na kręciołka, jakiego doświadczały oczy. Chciałam nawet w połowie porzucić robotę, ale zacisnęłam zęby i dalej klepałam. I tak mechanicznie klepałam, że przy samym końcu jedynka wpadła na jedynkę. Gdzieś musiałam pomylić koliste rzędy, ale za nic w świecie nie wezmę się do szukania byka. Nie uważam, że to dobre zadanie na jakiekolwiek zawody, błyskotliwości nie wymaga żadnej a oczy nadweręża na maksa.
Pozdrawiam całe blogowe towarzystwo i w nowym, ale już trochę nieświeżym roku, życzę niesłabnącej radości przy zmaganiach z panamarkowymi rodzynkami.
Anka