Szkielet z dodatkami

Najbardziej oryginalne w arytmetyce „szkieletowej” są mnożenia lub dzielenia całkowicie pozbawione cyfr. Inaczej mówiąc, zadanie polega na rekonstrukcji zapisu działania, w którym każdą cyfrę zastępuje nic nie znaczący znak – zwykle kreska lub kratka. To trochę tak, jakby chodziło o rozszyfrowanie tekstu, gdy znane są tylko miejsca, w których znajdują się litery. Trochę, ponieważ w tekście z położenia liter nie wynikają żadne zależności między nimi. Można co najwyżej ogólnie wnioskować, że jeżeli na przykład wyraz jest 5-literowy, to gdzieś musi w nim tkwić samogłoska (o ile nie mamy do czynienia z językiem słowackim lub czeskim, w których trafiają się zdania w rodzaju Škrt plch z mlh Brd pln skvrn z mrv prv hrd scvrnkl z brzd skrz trs chrp v krs vrb mls mrch srn čtvrthrst zrn).

„Gołe szkielety” arytmetyczne bez żadnych dodatkowych informacji, ułatwiających rozwiązywanie, to wyjątki i zwykle twarde orzechy. W Łamiblogu pojawiły się tylko dwukrotnie: tu i tu. Natomiast znacznie częstsze są „golizny” z dodatkami – jak choćby poniższy zapis mnożenia.

Szd_1

Dodatki brzmią: w błękitnych kratkach powinna się pojawić taka sama cyfra, nie występująca nigdzie indziej oraz nigdzie nie może być jedynki.
I dodatkowe pytanie: czy jest jakiś sprytny sposób uporania się z tym zadaniem, czyli taki, który nie wymaga rozwiązywania po kolei ośmiu „podzadań” z konkretnymi cyframi w niebieskich polach?

Kom