Na koń

Zakładam, że moi goście, nawet jeśli nie grają w szachy, wiedzą jak porusza się skoczek szachowy. A jeśli nie, to proponuję zajrzeć do odpowiedniego źródła, np. do Wikipedii. Przechodzę zatem do rzeczy.
Dysponujemy szachownicą 5×5 i tabunem skoczków. Pierwsze zadanie polega na rozstawieniu jak największej ich liczby na 25 polach tej planszy tak, aby każdy konik atakował dokładnie jednego z pozostałych.
Osiem skoczków łatwo elegancko ulokować, np. tak, jak na poniższym diagramie (atakują się figury w takim samym kolorze).

Czy to maksimum? Czy pięć par także się zmieści? Warto spróbować.
Drugie zadanie to wyższa szkoła konnej jazdy. Plansza jest ta sama ( 5×5) i celem jest także ustawienie na niej maksymalnej liczby skoczków, ale tym razem każdy powinien atakować dokładnie dwa inne koniki.
Wystarczy podać tę największą liczbę, ale zapis lub wygląd ustawienia będzie oczywiście mile widziany.

Komentarze z prawidłowym rozwiązaniem ujawniane są wieczorem w przeddzień kolejnego wpisu (z błędnym zwykle od razu). Wpisy pojawiają się co 7 dni.