Złoty odpad

Szykuję kolejnego Omnibusa (20), a przy okazji pojawiają się odpady. Chodzi o zadania, które z różnych względów są ofiarami selekcji. Zwykle kryterium stanowi nadmierna trudność lub żmudność, więc określenie „odpady” raczej nie ma pejoratywnego znaczenia. W związku z tym niejeden odpad kwalifikuje się do zamieszczenia w Łamiblogu. Tym razem padło na hiroimono, wiekową japońską łamigłówkę, którą zwykle nazywam złotkami. Tradycyjne japońskie złotka różnią się ich „ucywilizowanej” wersji tym, że mają przynajmniej kilka rozwiązań. Po prostu w tym przypadku dla japońskich główkołamaczy było i zwykle nadal jest ważniejsze samo osiągniecie celu, niż zmierzanie doń tylko jedną konkretną drogą. Dla pozostałych nacji istotne jest jedno i drugie, a dotyczy to także poniższego zadania (przynajmniej taką mam nadzieję).
Na skrzyżowaniach niebieskich dróg leżą złote krążki, czyli złotka (24 w poniższym zadaniu). Należy je wszystkie pozbierać, wędrując niebieskim szlakiem w szczególny sposób, który wymusza określoną kolejność i jest zgodny z następującymi zasadami:
1. zaczynamy od złotka z jedynką – zabieramy je i ruszamy niebieskim szlakiem;
2. idziemy prosto przed siebie, a gdy dotrzemy do złotka musimy je zabrać;
3. zmieniać kierunek trasy (skręcać w prawo lub w lewo) wolno (ale nie trzeba) tylko na skrzyżowaniu ze złotkiem i natychmiast po zabraniu go;
4. nie wolno się cofać, czyli wykonywać zwrotu o 180 stopni.
Rozwiązanie polega na ponumerowaniu krążków w kolejności ich zbierania, zaczynając od startowego z jedynką. Dla poniższego przykładu zapis rozwiązania wygląda tak (liczby w kolejnych rzędach od góry): 7-6-5/13/2-3-4/1-12-11/8-9-10.

Przykład i zadanie:

Komentarze z prawidłowym rozwiązaniem ujawniane są wieczorem w przeddzień kolejnego wpisu (z błędnym zwykle od razu). Wpisy pojawiają się co 7 dni.