Sweet sixteen

Na dniach Łamiblog zostanie typowym, bo jedynym kwadratowym nastolatkiem. Przed 16 laty, 1 września 2006 roku mój obecny nastolatek przyszedł na świat. Nie jest to okrągła rocznica, więc pewnie bym jej nawet nie zauważył, gdyby stały gość na moim poletku – Michał S. – mi o niej nie przypomniał w dobitny sposób, nadsyłając zadanie w szesnastki bogate. A konkretnie, chodzi o subtelnie uzupełnione sudoku (jakżeby inaczej, skoro ten rodzaj łamigłówki stanowił „podwalinę” Łamibloga).
Diagram wygląda tak:

Kwartety cyfr obok sumują się do 16 i wiążą z meritum, bowiem w każdym różowym kwadracie powinny znaleźć się cztery różne cyfry dające sumę 16 (kwartety obok diagramu obejmują wszystkie możliwe czwórki). A poza tym, jak to w sudoku, nie ma zmiłuj: w każdym wierszu, w każdej kolumnie i w każdym sektorze 3×3 musi pojawić się komplecik cyfr od 1 do 9.
Sweet sixteen stanowi challenge, czyli wyzwanie – zdaniem autora na pół godziny, czyli w sam raz na opalanie pleców na plaży. Jako rozwiązanie wystarczy podać ciąg cyfr na przekątnej lewa góra-prawy dół (będzie małe zaskoczenie).

Komentarze z prawidłowym rozwiązaniem ujawniane są wieczorem w przeddzień kolejnego wpisu (z błędnym zwykle od razu). Wpisy pojawiają się co 7 dni.