Lem z zapałkami

Blisko pół wieku temu uczęszczałem do ASP na wykłady z liternictwa prowadzone przez typografa i wydawcę Romana Tomaszewskiego. Dziś niewiele z tych wykładów pamiętam, ale dwóch szczegółów nigdy nie zapomnę. Pierwszy to stwierdzenie, że główną funkcją pisma (jako znaków graficznych) jest dostarczanie rozrywki. Drugie to sposób zachęcania przez wykładowcę studentów do zajęcia się liternictwem: wynagrodzenie za zaprojektowanie nowego kroju pisma umożliwia zakup nowego mercedesa.
Minęło pół wieku i zdecydowałem się wreszcie zaprojektować nowe pismo – zapałczane.

Krój jest z natury kanciasty, ale w radzeniu sobie z okrągłościami obowiązuje metoda: łuki zastąpione są pochylonymi zapałkami – lecz tylko wówczas, gdy jest to konieczne, tzn. gdy bez pochyłości litera wyglądałaby „dziwacznie”. Pochyłość jest, co do wartości bezwzględnej, zawsze taka sama w stosunku do pionu lub poziomu – równa kątowi, którego tangens wynosi ±1/2, czyli około ±26,5 stopnia. Z tego powodu kilka liter wydaje się nieco ułomnych – są zbyt szerokie lub zbyt wąskie. Brak także liter ze znakami diakrytycznymi (tylko Ł się zaŁapaŁo) oraz kilku niepolskich (Q, V, X), bo na razie nie będą potrzebne.
Zanim siądę za kierownicą mercedesa postanowiłem wykorzystać zapałczany krój jako rozrywkę umysłową.
Sejm RP ustanowił rok 2021 rokiem Lema, ponieważ niespełna 100 lat temu (12.09.1921) urodził się Stanisław…

Gdyby zadanie brzmiało tak: „przemieszczając jedną zapałkę utwórz nazwę pospolitą”, byłoby bardzo proste – powstałby LEN. Czy równie łatwo doprowadzić do nazwy pospolitej, przesuwając dokładnie dwie, trzy lub cztery zapałki? Efektem może być dowolna część mowy w dowolnej formie odmiany. Oczywiście zapałek nie może ubyć, czyli żadna nie może znaleźć się poza utworzonym słowem. Ciekawe, ile rozwiązań ma to zadanie.
Na końcu tego wpisu miała być informacja, zachęcająca wszystkich lemolubów, czyli miłośników twórczości jednego z czołowych pisarzy XX wieku (nie tylko science fiction), do udziału w kolejnej „LEMoniadzie” – dorocznym konkursie czytelniczym organizowanym przez Ogród Doświadczeń im. Stanisława Lema w Krakowie. Ale nie będzie, bowiem bezpośredni organizator i dobry duch tej imprezy – Stanisław Remuszko, znakomity dziennikarz oraz niezwykle szlachetny, wrażliwy i odważny człowiek – odszedł od nas 26 grudnia…

Komentarze z prawidłowym rozwiązaniem ujawniane są wieczorem w przeddzień kolejnego wpisu (z błędnym zwykle od razu). Wpisy pojawiają się co 7 dni.