Kłamigłówka
Łamigłówki, w których pojawiają się „kłamstwa”, nie są nowością. Mistrzem w konstruowaniu takich logicznych zadań tekstowych był zmarły przed rokiem Raymond Smullyan. W jego książkach z zagadkami, których kilka ukazało się w Polsce, często pojawiają się kłamcy i prawdomówni, a istotę rozwiązania stanowi m. in. ustalenie, kto jest kim.
Znacznie rzadsze są diagramowe zadania z kłamczuszkami. Chyba już jakieś pojawiały się w Łamiblogu, ale nie mam pewności czy i kiedy, bo gubię się w swoich wpisach, których liczba dobiega tysiąca. Na pewno jednak dotąd nie prezentowałem poniższego, które wydaje się całkiem urokliwe.
Niektóre kratki diagramu należy zaczernić. Kluczem do tego są cyfry. Prawie każda oznacza, ile pustych (bez cyfry) kratek, sąsiadujących bokiem z polem z cyfrą, powinno zmienić się w czarne. Prawie, ponieważ jedna i tylko jedna cyfra w każdej kolorowej działce „kłamie”, czyli nie oznacza tego, co – zgodnie z poprzednim zdaniem – powinna. Które cyfry są kłamczuszkami, to trzeba oczywiście ustalać samemu w trakcie rozwiązywania.
I jeszcze dwa ważne warunki: zaczernione pola nie mogą stykać się bokami, a stykając się rogami nie mogą odcinać kawałków diagramu, czyli dzielić go na części.
W rozwiązaniu wystarczy podać liczbę zaczernionych kratek.
Komentarze
Trzeba zaczernić 30 kratek
Czarnych kratek jest 30.
Tu rozwiązanie na obrazku
http://pokazywarka.pl/kax53l/
Liczba zaczernionych kratek to 30.
Wyśmienita (k)łamigłówka.
W przykładzie, na obszarze koloru zielonego, kłamczuszkiem jest 0 a nie 1.
Zero nie chce się przyznać do kłamstwa. Można mu to jakoś wyperswadować?
mp
Okazało się, że źle przeczytałem treść zadania – wydawało mi się, że chodzi o styczność nie tylko bokiem, ale także rogiem i stąd moje insynuacje pod adresem zera.
Zero rozumie, wybacza i pozdrawia.
mp
Smullyan to wyjątkowo barwna postać – logik, sztukmistrz, pianista, taoista. Jego niewątpliwą zasługą była popularyzacja zagadnień logiki matematycznej, zwłaszcza kombinatorycznej, czyli dziedziny formalnej i nieprzyjaznej. Ale Smullyan potrafił ją ożywić przenosząc na grunt bliższy codziennemu doświadczeniu. Jego bajkowe światy rycerzy i łotrów, magiczne lasy pełne dziwnych ptaków, nadawały pozór głębi i bogactwa dość suchym zadaniom logicznym, które potrafił przerobić na zagadki i łamigłówki. W Polsce wydano sporo książek Smullyana i jeśli ktoś jest miłośnikiem łamigłówek a jeszcze się z nimi nie zetknął, to może warto sięgnąć po którąś.
Wreszcie trochę czasu wolnego przed świętami.
Coś takiego mi wyszło, nawet jakby jednoznacznie:
http://pokazywarka.pl/nhxry7/
PS. Licznik ułamka to rzeczywista liczba czarnych sąsiadów, mianownik liczba deklarowana (czyli 1 raz fałszywie w każdym obszarze jednego koloru).
Zapomniałem dopisać, że liczba bestii to 30.