Dowiedź

Co pewien czas zastanawiam się nad różnicą między zadaniem matematycznym a łamigłówką matematyczną. Jednak właściwie nic nowego nie odkrywam – sprawa tradycyjnie sprowadza się do stwierdzenia, że różnica jest płynna i subiektywna. Jest także kwestią umowną, bo można np. przyjąć, że zadanie to proste ćwiczenie, sprawdzające i utrwalające nabytą wiedzę, a łamigłówka to coś bardziej zakręconego. Na czym polega „zakręcenie”, to temat do dyskusji, ale o tym przy innej okazji. Tymczasem doszedłem do wniosku, że RASOWE zadania matematyczne mają pewną cechę, która w łamigłówkach jest „wynaturzeniem”. Mam na myśli DOWÓD. W zdecydowanej większości takich rasowych zadań należy czegoś dowieść, natomiast końcowym efektem łamigłówki jest prawie zawsze tylko jakiś krótki tekstowy lub rysunkowy konkret.
Piszę o tym nie bez kozery. 15 listopada zamieściłem w „Na pamięć” prostą łamigłówkę, po której otrzymałem sporo maili z prośbą o… dowód.

Z trzech kwadratów utworzono prostokąt, w którym następnie oznaczono trzy kąty – a, b i c. Co jest większe – kąt c czy suma kątów a i b?

Dow_1

Prośby o dowód mnie zaskoczyły, bo rozwiązanie sprowadza się do szkolnego wzoru z trygonometrii. Podejrzewam, że wiele osób nie pamiętało tego wzoru i szukało rozwiązania czysto geometrycznego. Takie rozwiązanie, czyli dowód, że między sumą kątów a i b oraz kątem c zachodzi określona zależność – istnieje i jest dość oryginalne, sprytne i proste. Proszę spróbować je znaleźć.

Kom