Coś głupiego

Skoro łamiblogowym logo jest skoczek, więc nie wypada zapominać o szachach. Ustawiamy zatem pozycję startową:

– i rozgrywamy najkrótszą partię:
1. g4  e5
2. f3  Hh4X
To tzw. głupi albo szkolny mat. Nie należy go mylić z bardziej znanym szewskim, który dają białe i dopiero swoim czwartym posunięciem:
1. e4  e5
2. Hh5  Sc6
3. Gc4  Sf6
4. H:f7X

Głupi mat można zaliczyć do zadań zwanych matem pomocniczym. Przypomnę, bo już kiedyś o tym pisałem, że w macie pomocniczym obie strony dążą do zamatowania króla jednej ze stron. Z reguły ofiarą jest czarny król i rozpoczynają czarne, a matują białe w n-tym ruchu. W głupim macie jest odwrotnie: zaczynają białe, a czarne, dzięki dwóm „samobójczym” ruchom białych żołnierzy, matują białego króla w swoim drugim, czyli ogólnie w czwartym posunięciu.

Wprowadzimy pojęcie „głupiej partii” (bez aluzji POlitycznych :)): to najkrótsza partia zakończona matem określoną figurą. Głupia partia, którą kończy hetman, składa się zatem z czterech ruchów.
Gońcem można doprowadzić do finału w pięciu ruchach:
1. e3  f6
2. Ge2  g5
3. Gh5X

Skoczek zakończy głupią partię w szóstym ruchu, czyli w trzecim posunięciu czarnych biały król zostanie zamatowany. Jak do tego dojdzie?

Komentarze z prawidłowymi rozwiązaniami uwalniane są wieczorem w przeddzień kolejnego wpisu. Wpisy pojawiają się co kilka dni.