Po węgiersku
Każda w miarę interesująca i popularna łamigłówka obfituje w liczne odmiany. Rodzajów krzyżówek nikt nie zliczy, a wariantów sudoku wymyślono niewiele mniej. Jeśli w oryginale, jak w obu tych przypadkach, występuje kratkowany diagram, to można być pewnym, że pojawią się także odmiany, w których kratki będą zastąpione sześciokątnymi polami. Nie brak więc diagramów krzyżówek i sudoku na siatce heksagonalnej. Nie ustrzegło się przed tym także nurikabe, ale nie Japończycy wpadli na ten pomysł. Pewien heksomaniak lansuje go pod japońską nazwą atsumari (grupa, grono, zbiór). Jako odmiana nurikabe atsumari ustępuje oryginałowi – jest uboższe w przesłanki, np. ze względu na brak pól stykających się tylko rogami.
Znacznie ciekawszy pomysł z sześciokątami, zbliżony do nurikabe, jest dziełem węgierskiego psychologa i matematyka László Mérő. Chodzi o wyspy miodowe, które pojawiły się po raz pierwszy na 8. Łamigłówkowych Mistrzostwach Świata w Budapeszcie w 1999 roku:
Część sześciokątów należy zaczernić tak, aby te, które pozostaną białe, utworzyły n wysp jednakowej wielkości. Wyspy nie mogą się stykać.
W poniższym mini-przykładzie z rozwiązaniem wyspy są trzy, a każda składa się z trzech pól.
W oryginalnej wersji, zaprezentowanej w Budapeszcie przed 11 laty, we wszystkich zadaniach należało utworzyć 6 wysp 6-polowych. Oto trzy łamigłówki z tej imprezy. Każda następna jest trudniejsza od poprzedniej.
W pierwszej chwili może się wydawać, zwłaszcza w przypadku trudniejszych zadań, że są one mało logiczne. Nie wiadomo od czego zacząć. Trudno wskazać na początku pola-pewniaki, które powinny pozostać białe, a które trzeba zaczernić. Nie ma żadnych ograniczeń dotyczących „czarnego lądu” między wyspami – jego spójności i grubości. Zwykle jednak szybko dochodzi się do wniosku, że sposób rozwiązywania jest oryginalnym połączeniem dedukcji oraz metody prób i błędów.
Wyspy miodowe to także sprawdzian… geniuszu. Niektórzy rozwiązują je błyskawicznie – również te najtrudniejsze – i nie potrafią wyjaśnić, jak to robią. Czy chodzi o jakiś rodzaj wyobraźni albo może o szczególny zmysł? Takie zagadki czekają na rozwiązanie. Przypomnę inny przykład, brydżysty Henryka Wolnego, który niemal natychmiast podejmował decyzje o zagraniach w sytuacjach, wymagających od najtęższych głów długiej, kilkunastominutowej analizy. A były to zwykle, jak się później okazywało, decyzje najlepsze. Pytany, jak to robi, arcymistrz rozkładał ręce.
Gdybyś ktoś zechciał pochwalić się rozwiązaniami wyspiarskich zadań, w każdym wystarczy informacja, ile wysp ma oś symetrii.
Komentarze z prawidłowymi rozwiązaniami uwalniane są wieczorem w przeddzień kolejnego wpisu. Wpisy pojawiają się co 3-4 dni.
Komentarze
Zadania przyjemne, choć to najtrudniejsze jest mi jakby znajome. Czyżby dawny Puzeland.
http://pokazywarka.pl/n9wx35-2/
Zgadza się! Polska prapremiera tego zadania miała miejsce ponad 10 lat temu w Puzelandzie.
mp
W pierwszym dwie, w drugim żadna, w trzecim cztery wyspy mają osie symetrii.
Wydaje mi się, że w regułach zagadki brakuje jakiejś informacji. Z zamieszczonych reguł wynika, że możnaby rozwiązać zagadkę „trywialnie”, czyli zostawić jedną (n=1) wyspę, dowolnego rozmiaru, resztę pól z kolei zaczernić. Wszystkie warunki zostaną w ten sposób spełnione.
Wnioskując z załączonych przykładów, przypuszczam, że w regułach miał być zapis, że utworzone wyspy powinny składać się z dokładnie n pól. Proszę mnie poprawić jeśli się mylę 🙂
Pozdrawiam!
Michalino, „n wysp jednakowej wielokości” to informacja ogólna. W konkretnym zadaniu pojawia się konkretna wartość, np. n = 6 w przypadku zadań z Budapesztu (określona jest także wielkość wysp). Chyba więc niczego nie brak.
mp
🙂 u mnie jak zwykle odwrotnie:) zacząłem od pierwszego zadania, które zajęło mi najwięcej czasu, potem drugie już mniej, a trzecie najmniej:) w tym trzecim od razu założyłem, że będą tam ‚kwiatki’ mające niby utrudnić rozwiązywanie 🙂 i było to dobre założenie 🙂
Aha: 2,0,4
Bydzie brzydko znów:
http://img801.imageshack.us/i/28811190.jpg/
Pierwsze na pałę, drugie po paru próbach, trzecie po parunastu. Zadanie pachnie mi optymalizacjami i szukaniem czegoś na kształt minimalnej liczby czarnych klocków. Czyli – jeśli dwie figury można odgrodzić jednym czarnym klockiem, miast dwóch – to bdb.
W 2. zadaniu widać od razu, które pola zostawić (przy brzegach w okolicy zgrupowania dwóch czarnych klocków), w trzecim błądziło mnie pole sąsiadujące z prawej strony pola centralnego (pewniak do czarnego).
No właśnie, przeoczyłam informację, że w przedstawionych zagadkach n=6. Czytanie ze zrozumieniem się kłania 🙂 Dziękuję za naprowadzenie mnie na właściwe tory!
2,0,4 osie symetrii,
zadanka przyjemne, acz rozwiązywanie metodą prób i błędów do moich ulubionych nie należy
Łatwe: 2
Srednie: 0
Trudne: 4
W ostatnim trudnosc polega na tym, zeby wpasc na to, ze wyspa moze zawierac „wyspe”.
a
Poszło bardzo szybko (na pewno szybciej niż myślałam, że pójdzie) – po jednej lub dwóch próbach. Co nie znaczy, że ten rodzaj zagadki przypadł mi do gustu. Wolę zadania, które polegają bardziej na stosowaniu żelaznej logiki niż na intuicji. Ale co kto lubi…
Rozwiązania:
http://img231.imageshack.us/img231/5395/pw2w.jpg – 2 wyspy z osią symetrii;
http://img716.imageshack.us/img716/1769/pw3s.jpg – 0;
http://img534.imageshack.us/img534/1207/pw4.jpg – 4.
3, 1 i 4.
Trzeci diagram po wypełnieniu wygląda bardzo elegancko i w całości również ma oś symetrii. Trochę błądziłam, ale nie na tyle długo, aby nie pojawiła się wątpliwość, czy nie ma innych rozwiązań. W związku z tym trochę się jeszcze tymi zadaniami pobawię.
Pozdrawiam
Wzięłam za wyspy z osią symetrii również te, które są symetryczne względem środka. Biję się w piersi. Prawidłowe rozwiązania to oczywiście 2, 0 i 4.