Okresowo i nie

Tak sobie myślę, czy nie byłoby sensownie zastąpić Dzień Pierwiastka Kwadratowego, o którym wspominałem w poprzednim wpisie, Dniem Pierwiastka w ogóle, a więc bez podawania stopnia. Okazji do świętowania byłoby wówczas nieco więcej, czyli w ciągu wieku tuzin, a wszak to liczba o długiej tradycji, podstawa rozpowszechnionego niegdyś dwunastkowego systemu liczbowego, do dziś zresztą stosowanego w rachubie czasu. Nie zamierzam oczywiście robić konkurencji panu Gordonowi, ale nie omieszkam mu przy okazji zasugerować.

Tymczasem postanowiłem postać jeszcze chwilę na drugim stopniu schodków. Określenie „schodki” jest o tyle uzasadnione, że kojarzy się z cokolwiek rozrywkowym sposobem zapisu pierwiastków kwadratowych (z liczb całkowitych, które nie są kwadratami), odkrytym przez Lagrange’a przed 230 laty. Ściślej chodzi o zapis ich części ułamkowej w postaci nieskończonego ułamka łańcuchowego. Dla sqrt2 wygląda to tak:

Więcej odwróconych różnych schodków pojawia się np. dla sqrt78:

Najciekawsze jest to, że ciąg czerwonych liczb jest zawsze okresowy. Dla sqrt2 okres jest jednoelementowy, czyli ciąg jest stały, a dla sqrt78 składa się z czterech liczb [1,4,1,16,….]. Bywają jednak znacznie dłuższe okresy, na przykład 102-cyfrowy dla sqrt2566.

Dla odmiany w przypadku innych zagadnień związanych z pierwiastkami kwadratowymi zaskoczeniem może być – przynajmniej w pierwszej chwili – brak okresowości.

Z okazji Dnia Pierwiastka Kwadratowego chłopiec otrzymał skarbonkę i postanowił zasilać ją codziennie kwotą sqrt2 euro. Ponieważ o taką kwotę niełatwo, więc zdecydował, że będzie wrzucał każdego n-tego dnia an euro – a konkretnie taką monetę, aby suma zebrana w ciągu n kolejnych dni, poczynając od n=1, była jak najbliższa wartości n*sqrt2. W skarbonce pojawiały się więc wyłącznie monety o wartości 1 i 2 euro. Zaczęło się od a1=1, a dalej było: a2=2, a3=1, a4=2, a5=1….
Proszę udowodnić, że ciąg wartości kolejno wrzucanych monet będzie – wbrew pozorom – nieokresowy.