Maluch ABC

Zaczynamy od narysowania trójkąta ABC „giganta”. Żeby było elegancko – równobocznego, choć nie jest to konieczne. Następnie dzielimy giganta na mniejsze trójkąty tak, by każde dwa „maluchy” miały albo wspólny bok, albo tylko wierzchołek, albo nie miały nic wspólnego. Inaczej mówiąc, chodzi o to, by bok żadnego malucha nie był częścią boku innego malucha.
Następnie oznaczamy literami A, B, C wszystkie wierzchołki maluchów leżące wewnątrz giganta ABC i na jego bokach. Warunek jest tylko jeden: żaden wierzchołek malucha, znajdujący się na boku x giganta, nie może zostać oznaczony taką samą literą, jaką oznaczony jest wierzchołek giganta leżący naprzeciw boku x.
Efekt końcowy może być na przykład taki:

maabc_1

Dlaczego, mimo sporego luzu w oznaczaniu wierzchołków, wśród maluchów zawsze pojawi się przynajmniej jeden trójkąt ABC? – oto jest pytanie. Innymi słowy: czy ktoś potrafi dowieść (możliwie elegancko), że tak być musi?

Kom