Zakręcone działania
Przedstawiając przed dwoma tygodniami Hexa-Trex wspomniałem, że podobne zadania od lat zamieszczają Japończycy. Właściwie mógłbym to napisać w ciemno, bo w Japonii od dawna trwa taki wysyp różnych rodzajów łamigłówek, że prawdopodobnie nie pozostało już nic oryginalnego do wymyślenia. Zanim więc jakiś atrakcyjny pomysł uznany zostanie za odkrywczy, warto się przedtem upewnić, czy w krainie sake, pachinko i K-1 coś podobnego nie zdążyło już spowszednieć.
Parę lat temu zaskoczyła mnie informacja, że w Japonii działa przynajmniej kilka „Akademii Łamigłówkowych”, których absolwenci zajmują się układaniem zadań publikowanych w prasie lub wydawanych w formie książkowej. Okazało się, że pod dostojną nazwą kryją się zwykle prywatne szkółki albo kursy organizowane przez znanych, cieszących się renomą autorów, ale sam fakt ich istnienia (tzn. „Akademii”, a nie autorów) świadczy o randze rozrywek umysłowych, zwłaszcza logicznych i matematycznych (jest nawet Akademia Matematyki Rekreacyjnej).
Jeden z dalekowschodnich krewniaków Hexa-Trexu, którego nazwę można przetłumaczyć jako Zakręcone działania, należy do grupy kilkuset zadań-przystawek – w przeciwieństwie do kilkudziesięciu dań głównych, do których zalicza się m. in. sudoku, kakuro, filomino i nurikabe. W japońskich magazynach łamigłówkowych poza daniami głównymi i przystawkami jest jeszcze dział debiutancko-eksperymentalny, w którym pojawiają się nowe dania i w zależności od zainteresowania czytelników trafiają do jednej z dwu wspomnianych grup albo zostają uznane za niezbyt smaczne lub ciężkostrawne i wypadają z menu.
W Zakręconych działaniach występuje kilka lub kilkanaście równości z liczbami jedno- i dwucyfrowymi – „połamanych” i wpasowanych w prostokąt. Rozwiązanie polega na ustaleniu granic między nimi i oznaczeniu równości liniami łamanymi. Każda liczba, na której wykonywane jest działanie, znajduje się w jednym polu, czyli nie jest – jak w zadaniu Hexa-Trex – składana z cyfr, jeżeli jest dwucyfrowa. Inna istotna różnica polega na tym, że po ustaleniu kierunku działań należy je wykonywać kolejno, a więc bez uwzględniania pierwszeństwa mnożenia i dzielenia. Poniżej znajduje się przykład z rozwiązaniem oraz zadanie dla bardzo wytrwałych i spostrzegawczych rachmistrzów-kombinatorów.
Jak widać Zakręcone działania są nie tylko dalekowschodnim krewnym Hexa-Trexu, ale w ogóle dalekim, bo obie łamigłówki łączy przede wszystkim ogólna zasada „prostowania” równości, a poza tym sporo dzieli.
Komentarze
Mam wrażenie, że stworzenie takiego zakręconego działania jest bardzo proste, natomiast jego rozwiązywanie nieźle potrafi „zakręcić” w głowie.
Rozwiązaniem powyższego zadania są równości:
(zaczynając z prawego, dolnego rogu)
7+4×3-8:5×4-2+9-2×4:5+10:6+5=10
7×6-9+3:4=9
7+2=9
18:2=9
3×3=9
15-6=9
8:4+3×2:2+4=9
7+5:4×3=9
5+3×6:2+3:9+2+4=9
Szkoda, że pierwsze równanie nie ma z prawej strony 9 – całość byłaby wtedy „bardziej elegancko” dziewiątkowa.
Po „wyprostowaniu” 😉 , działania, które udało mi się wyłuskać z diagramu (uszeregowane według stopnia skomplikowania), wyglądają tak:
7+4×3-8:5×4-2+9-2×4:5+10:6+5=10
5+3×6:2+3:9+2+4=9
8:4+3×2:2+4=9
7×6-9+3:4=9
7+5:4×3=9
15-6=9
18:2=9
7+2=9
3×3=9
Zadanie nie jest trudne, a nawet łatwiejsze od Hexa-Trexu, bo, w przeciwieństwie do tamtej łamigłówki, w jednej równości nie mogą wystąpić pod rząd nie tylko pola ze znakami działań, ale również pola z cyframi. Można zatem od razu, bez zastanawiania się, oddzielić od siebie sąsiadujące kwadraty tego samego typu jako należące do różnych obszarów. W zamieszczonym zadaniu np. udało się dzięki temu już na „dzień dobry” odseparować w stu procentach (!) jedną z równości i to wcale nie najkrótszą (czwarta od góry).
Zastanawia mnie tylko jeszcze jedna rzecz: Czy przykład i zadanie pochodzą z tego samego źródła?
Pytanie wzięło się stąd, że, w przeciwieństwie do przykładu, wszystkie równości spełniają dwa dodatkowe warunki:
1. Działania zawsze występują tylko z jednej strony – po drugiej stronie jest pojedyncza liczba.
2. Aby rezultat był poprawny, liczba wynikowa musi znajdować się na końcu ciągu pól, czyli klasycznie po prawej stronie równości (a operacje po lewej). W dwóch ostatnich przypadkach można oczywiście kolejność odwrócić, ale to akurat stała cecha pojedynczego dodawania czy mnożenia i wygląda raczej na skutek uboczny niż na zamierzony efekt.
Pytanie zatem: Czy to zbieg okoliczności (bo w końcu zadanie można rozwiązać bez wprowadzania dodatkowych reguł), czy też może istnieją różne wersje tej łamigłówki – jedne z mniej, a inne z bardziej rygorystycznymi zasadami?
Pozdrawiam
AB
Robert_C:
Ułożenie zadania nie musi być proste, jeśli autor jest „masochistą” i będzie chciał wprowadzić jakieś dodatki-zmyłki. Taką zmyłką w zamieszczonym zadaniu jest równość 9:3+2=5 („pozioma” z lewej strony w środku). Jeśli się ja oznaczy, to klops. Oznaczenie tej równości nie jest zakazane regułami, dopiero po rozwiązaniu widać, że jakby nie pasuje ona do pozostałych.
Andrzej69
Istotnie: przykład i zadanie pochodzą z różnych źródeł. Zakręcone działania pojawiają się rzadko i w wersjach różniących się nieznacznie regułami. Bywa też tak, że podane jest, iż wszystkie równości mają jakąś wspólną cechę, którą trzeba ustalić samemu w trakcie rozwiązywania.
Pozdrawiam aktywistów:)
mp