Mezalianse
Lubię sięgać do łamigłówkowego lamusa. Zwłaszcza, że jest on obficie wypełniony rodzajami zadań, które trafiły tam, czyli poszły w niepamięć tuż po debiucie. Po prostu wydawcy i konsumenci uznali je za pomysły mało atrakcyjne i odstawili na boczny tor, z którego mogą powrócić, jeśli trafi się litościwy główkołamacz. Od czasu do czasu bywam takim samarytaninem […]