Pieczywo

Mastermind – gra łamigłówkowa, która była przebojem przed blisko półwieczem – miała protoplastów i pozostawiła po sobie wielu następców opartych na podobnej zasadzie: rozszyfruj układ kilku elementów na podstawie ocen podobieństwa do niego paru innych układów. Jednym z protoplastów vel następców jest wariant słowny. Oto jego „zmysłowy” przykład z łamów jednego z Omnibusów:

Do odgadnięcia jest sekretne słowo (znany rzeczownik pospolity w pierwszym przypadku liczby pojedynczej) złożone z pięciu różnych liter. Kluczem do tego są trzy wyrazy pomocnicze i umieszczona obok każdego z nich liczba, która oznacza, ile liter sekretnego słowa zawiera wyraz pomocniczy. Sekretne słowo nie zawiera innych liter niż te, które są w wyrazach pomocniczych.
Zadanie jest bardziej słowne niż logiczne. Logika sprowadza się do zauważenia, że skoro WZROK i DOTYK mają wspólne O i K, a w DOTYKu jest tylko jedna z tych liter, więc w sekretnym słowie musi być kwartet KRWZ lub ORWZ oraz jedna litera ze SŁUCHu. I tu zaczyna się słowotwórstwo, czyli anagramowanie w celu utworzenia znanego wyrazu pospolitego.
W poniższym słownym mastermindzie „piekarskim” większość zasad jest prawie taka sama jak przy (zdrowych) zmysłach. Różnica jest jedna, lecz kluczowa: liczby obok wyrazów pomocniczych oznaczają coś innego. Ale co – to także do odgadnięcia.

Jaki wyraz wart jest 15.

Komentarze z prawidłowym rozwiązaniem ujawniane są wieczorem w przeddzień kolejnego wpisu (z błędnym zwykle od razu). Wpisy pojawiają się co 7 dni.