Siódemkowo

Jeśli siódemka jest liczbą szczęśliwą, to rok 2023 można by uznać – ze względów arytmetycznych – także za szczęśliwy (w realu niewiele na to wskazuje). Główne względy są trzy. Po pierwsze: suma cyfr tegorocznej liczby równa się 7; po drugie: liczba ta dzieli się przez 7; po trzecie: w jej rozkładzie na czynniki pierwsze siódemki dominują: 2023=7×17×17. W związku z tym rozkładem 2023 należy do tzw. liczb Einsteina, ponieważ stanowi „bliźniaczkę” słynnego wzoru E=mc2 – jest w tym wzorze energią, 7 to masa, a 17 – szybkość światła. Jest jeszcze czwarty wzgląd, nawet bardziej spektakularny, ale innego rodzaju: 2023 zalicza się do liczb zwanych szczęśliwymi. Liczby te zostają oddzielone od „plew” w wyniku przesiewania ciągu liczb naturalnych przez sito Flawiusza, działające podobnie do sita Eratostenesa: na początku odpada każda co druga liczba, a w każdym kolejnym kroku każda co n-ta, gdzie n jest najmniejszą liczbą pozostałą po odsiewie w poprzednim kroku, ale większą niż n-1 (trochę to zawiłe, więc dla rozjaśnienia odsyłam do Wikipedii).
W poszukiwaniu innych osobliwości 2023 przejrzałem kilka liczbowych panoptików, ale równie efektownych, a niezbyt wyszukanych, nie znalazłem. Warto tylko wspomnieć o jednej wyszukanej albo lepiej zilustrować ją przykładem: 2023=(2+0+2+3)×(22+02+22+32)2. Ciekawe, że liczb o takiej własności jest (jakże by inaczej) tylko siedem.
W poniższym zapisie mnożenia cyfry zastąpiono kratkami. Większość z nich należy do zbioru {0, 2, 3, 7}. Inne są tylko ukryte za różowymi kratkami dwie cyfry tworzące mnożnik. Czy rozszyfrowanie mnożenia jest łatwe?

Na koniec początku (roku) warto zauważyć, że rok 2023 jest czwartym w XXI wieku „urodzonym” w niedzielę. Następny taki rok-obibok przyjdzie na świat za 11 lat.

Komentarze z prawidłowym rozwiązaniem ujawniane są wieczorem w przeddzień kolejnego wpisu (z błędnym zwykle od razu). Wpisy pojawiają się co 7 dni.