Do jednej bramki (1)

Gdybym miał wskazać mój ulubiony rodzaj zadania szachowego, to wybrałbym współmat, zwany też matem pomocniczym. Podoba mi się, bo przypomina grę do jednej bramki, gdy znikają konflikty – wszyscy tworzą jeden zespół, który ma wspólny cel i go osiąga. Potwierdzeniem mojego wyboru jest obecność dziesięciu współmatów – w tym kilku bajkowych, czyli z osobliwymi figurami – w dotychczasowej 15-letniej historii Łamibloga, obejmującej blisko 1150 wpisów. Przypuszczam, że to duża część wszystkich zadań szachowych, pojawiających się tu nie częściej niż raz na kwartał. Celem współmata jest, krótko mówiąc, zamatowanie czarnego króla w określonej minimalnej liczbie ruchów. I jest to cel nie tylko białych, ale także czarnych – w tym również czarnego króla. Inaczej mówiąc, białe wykonują najlepsze ruchy, a czarne najgorsze. Rozgrywka przypomina więc tzw. szkolny mat, ale uczestniczy w niej zwykle tylko kilka bierek oraz – co istotne – pierwszy ruch wykonują czarne.
A oto zadanie:

To dwuchodówka, czyli zaczynają czarne, potem ruch wykonują białe, następnie czarne i na koniec białe swoim drugim ruchem matują czarnego króla.
Rozwiązanie wygląda tak:
1. g2-g1G (promocja na gońca) Sh2-f1
2. Wh3-h2 Sf1:g3#
A teraz proszę zmienić pozycję startową, usuwając wieżę i znaleźć rozwiązanie tego uboższego w figury współmata dwuchodówki.

Komentarze z prawidłowym rozwiązaniem ujawniane są wieczorem w przeddzień kolejnego wpisu (z błędnym zwykle od razu). Wpisy pojawiają się co 7 dni.