112 łebków
Palaczem, podpalaczem ani nadpalaczem nie jestem, a w kuchence gazowej mam zapalnik elektryczny, więc z zapałek korzystam raz w roku – 1 listopada, zapalając znicze na cmentarzu. Gdyby nie to, sądziłbym że to towar reglamentowany albo historyczny jak hubka i krzesiwo lub lampa naftowa. Natomiast nieco częściej i chętnie trafiam tu i ówdzie na tzw. […]