Przy kasie
W poprzednim wpisie było zadanie diagramowe, trudne i żmudne. Tym razem dla odmiany coś prostszego i tekstowego z życia wyższych sfer. Nikodem Dyzma wszedł do gabinetu Leona Kunickiego, zapalił światło i rozsunął ciężką aksamitną kotarę. We wnęce muru stała wielka, zielona kasa ogniotrwała. Aby ją otworzyć, należało – jak powiedział Kunicki – nastawić górną rozetę […]