Wybryk natury

Bardzo dawno temu wymyśliłem taki oto kryptarytm, a właściwie alfametyk:

Wyb_1

Nie było jeszcze wówczas komputerów osobistych, a zatem także programów rozwiązujących kryptarytmy, więc trochę się nabiedziłem nad rozwiązywaniem, ale nie bez satysfakcji, bo okazało się, że rozwiązanie jest tylko jedno. Dopiero potem dotarło do mnie, że dodawanie słów ma niewiele sensu, bowiem KOGUT jest zbędny. Przydaje się tylko wtedy, gdy z jajka ma się coś wykluć. Na niektórych forach można nawet znaleźć informację, że w ogóle nie ma z niego pożytku, bo kury są wiatropylne (musiałby być niezły huragan).

Próbowałem poprawić ten kryptarytm, sięgając po KURCZĘ, KURCZAKA, PISKLĘ i inny drobiazg, ale bez powodzenia. Albo liter było za dużo, albo nie było rozwiązań. Wreszcie w akcie desperacji uciekłem się do rzeczy, „o których się fizjologom nie śniło”, czyli do wybryku natury:

Wyb_2

Ten kryptarytm jest prawie idealny i ma jedną dużą zaletę: rozwiązuje się go przyjemnie, bo jest prosty. Drobną wadę stanowi wyłącznie to, że rozwiązania są dwa. Wystarczy jednak zmienić w nim jedną literę, aby stał się alfametykiem w pełni idealnym, czyli złożonym z dziesięciu różnych liter, mającym tylko jedno rozwiązanie oraz nietrudnym i – co najważniejsze – sensownym, zakładając oczywiście, że „wybryk natury” ma sens.
Którą literę i na jaką należy zmienić?

Kom