Logu blogu

Dotarło do mnie, że przestałem być wierny logu blogu, czyli skoczkowi szachowemu. Wprawdzie na wygląd tego loga bezpośredniego wpływu nie miałem, ale pojawiło się ono nie bez kozery – dawniej szachy częściej gościły w Łamiblogu. Postanowiłem więc po dłuższej szachowej posusze nawiązać do loga bloga i zaproponować łamigłówkę szachową. Jak zwykle jest ona bajkowa, czyli lekko odstaje od klasycznych zadań.

Kto czytał lub oglądał „Lolitę”, ten zapewne wie także co nieco o jej autorze. Na przykład to, że Nabokov miał przynajmniej trzy słabości: do motyli, do zabaw słownych i do szachów. Lepidopterologiem był niemal profesjonalnym (zresztą krótko studiował zoologię), a jego powieści obfitują w gierki słowne; krótko bawił się też układaniem krzyżówek. Chętnie grywał w szachy, ale znacznie więcej czasu poświęcał układaniu zadań szachowych – ponad 30 zostało opublikowanych w prasie w latach 60. i 70. Uczestniczył w konkursach zadaniowych i dwukrotnie zajmował w nich trzecie miejsce. Większość kompozycji Nabokova to dwu- i trzychodówki. Bajkowych jest tylko kilka. Oto jedna z nich.

Na diagramie przedstawiona jest sytuacja po ruchu białych (jakim?). Należy cofnąć ten ruch i wykonać inny – taki, który będzie matujący.

PS: odmieniam wyraz „logo”, bo mi profesor Miodek pozwolił 🙂 .