Zamykamy drzwi

Taki układ pokoi:

zwany jest amfiladą.
A taki:

nazwiemy… czekoladą, bo przypomina kawałek słodkiej tabliczki podzielonej na cząstki.
Gwoli ścisłości: amfilada składa się z n pokoi umieszczonych w rzędzie 1 x n, zaś czekolada liczy n^2 pokoi tworzących kwadrat n x n. Amfilada kojarzy się z pałacami albo z urzędami (przylegający do korytarza ciąg pokoi, między którymi także są drzwi), a czekolada większa niż 3 x 3 to rzadkość; jeśli z czymś może się kojarzyć, to np. z układem pomieszczeń wystawowych.
Co ważne: w każdej ścianie między sąsiednimi pokojami są drzwi, więc właściwie czekolada składa się z amfilad.

Pora wyjaśnić, co robią cyfry w obu -ladach. Każda z nich oznacza, ile izb widać z tej, w której jest dana cyfra. Proszę więc pozamykać niektóre drzwi – tak, aby wartości cyfr odpowiadały rzeczywistości (na diagramach wszystkie drzwi są otwarte na oścież). W amfiladzie zamykanie  jest trywialne, w czekoladzie 4 x 4 – niewiele trudniejsze.

To były wprawki, a teraz większy kawałek czekolady z nieco twardszymi orzechami:

W rozwiązaniu wystarczy podać, ile drzwi zostało zamkniętych.

Zapewne wiele osób zauważy, że zadanie jest autorsko mało ambitne. Dlaczego i jak powinno wyglądać, aby autor mógł być z niego dumny – o tym za dni parę.

Komentarze z prawidłowymi rozwiązaniami uwalniane są wieczorem w przeddzień kolejnego wpisu. Wpisy pojawiają się co 3-4 dni.