Tajemnicze zera

Serię wpisów o mackach postanowiłem zakończyć indugadką, czyli zagadką indukcyjną. Łamigłówki w takiej formie dawno nie było, więc krótko przypomnę, że jest to zadanie bez instrukcji. Reguły należy samemu rozszyfrować na podstawie przykładu z rozwiązaniem – to pierwszy, podstawowy, indukcyjny etap zabawy. Drugi jest tradycyjny, czyli polega na rozwiązaniu zadania zgodnie z odgadniętymi zasadami. Oba etapy łączy jakby sprzężenie zwrotne, bo w drugim weryfikuje się wnioski z pierwszego, a jeśli nie sprawdzają się w praktyce, należy je modyfikować, wracając do przesłanek.

Na tapecie jest wariant macek, zatem z grubsza to i owo wiadomo. Liczby mogą wysuwać macki w czterech kierunkach – w wierszach i kolumnach tak, aby w sumie sięgnąć nimi wszystkich pól, każdego jedną macką. Do odgadnięcia są szczegóły, czyli przede wszystkim zależność między wartościami liczb a zasięgiem macek.

Oto przykład:

A to zadanie (z tajemniczymi zerami).

Dotąd nie zdarzyło się, aby nikt nie odgadł reguł w indugadce. Może teraz…

Jako rozwiązanie wystarczy podać… coś dziwnego. Otóż zadanie ma dwa rozwiązania, a pytanie brzmi: w którym miejscu diagramu (przy którym boku lub rogu) można wrysować macki na dwa sposoby?

Komentarze z prawidłowymi rozwiązaniami uwalniane są wieczorem w przeddzień kolejnego wpisu. Wpisy pojawiają się co 3-4 dni.