Domino i polityka

Niespełna rok temu Wenezuela uznała niepodległość Abchazji i jest jednym z czterech państw (obok Rosji, Nikaragui i Nauru), które to uczyniły. Przed miesiącem prezydent Abchazji, Siergiej Bagapsz, złożył pierwszą oficjalną wizytę w Wenezueli. W ramach zacieśniania więzi i szukania wspólnych płaszczyzn prezydenci Chavez i Bagapsz nawiązali do… gry w domino, która jest bardzo popularna w obu krajach. Nie chodzi tylko o to, że tu i tam grywa się familijnie lub towarzysko, np. podczas sjesty. Sprawa jest poważniejsza: istnieją wenezuelska i abchaska federacje gry w domino. Obie należą do międzynarodowej federacji, zrzeszającej kilkadziesiąt państw, głównie z Ameryki Łacińskiej, ale także np. Hiszpanię (najbardziej „zdominowaną” w Europie), USA, Rosję i Chiny. Chodzi o umysłową, sportową wersję gry, w której uczestniczą pary, jak w brydżu.

Abchascy dominiści są jedynymi sportowcami z tego kraju startującymi w zawodach międzynarodowych. W innych dyscyplinach, zwłaszcza olimpijskich, reprezentanci tzw. państw „nieuznawanych” są praktycznie odcięci od rywalizacji na arenie międzynarodowej. Nawet jeśli sportowcy z tych krajów są zapraszani na duże oficjalne imprezy, to zwykle nie otrzymują wiz – tak było na przykład w przypadku abchaskich piłkarzy, grających w futsal, zaproszonych na turniej do Hiszpanii. Natomiast abchascy gracze w domino nie mieli w tym roku problemów z dotarciem na mistrzostwa świata do Las Vegas. W silnej konkurencji (blisko 500 reprezentantów z 25 krajów) zajęli miejsca w trzeciej dziesiątce. Dominowali, jak łatwo się domyślić 🙂 , dominiści z Dominikany oraz innych państw znad Morza Karaibskiego.

Pora wyjąć z szuflad komplety płaskich kamieni z oczkami i zacząć trenować, bo w przyszłym roku na 9. World Domino Championships będzie niedaleko – wystarczy skok nad Morze Czarne do znanego abchaskiego (de iure gruzińskiego) kurortu Suchumi. Tylko czy w Polsce ktoś gra w sportowe domino?

Czas trwania partii bywa różny – zdarza się, że tylko kilka minut, zwykle kilkanaście, do pół godziny. Proponuję pogłówkować nad zadaniem związanym z krótką partią. Zakładam, że wiedzą Państwo, jak wygląda komplet kamieni (jest ich 28 i obejmują wszystkie kombinacje par liczb od 0 do 6) oraz jaka jest podstawowa reguła (gracze dokładają kolejno po jednym kamieniu, tworząc jeden łańcuch; na stykających się połówkach powinny być takie same liczby oczek).

Grały cztery osoby – A, B, C, D i wykładały kamienie w takiej samej kolejności (alfabetycznej). A zaczynając położył 4-6. B zakończył partię dokładając dziesiąty kamień – 3-6 do kończącego łańcuch z jednej strony kamienia 0-3. Jakie kamienie wykładali gracze w kolejnych ruchach, jeśli sumy oczek na kamieniach, które wyłożył każdy z nich wynosiły: A – 29, B – 23, C – 20, D – 6?

Podpowiedź: zakończenie partii oznacza w tym przypadku, że na obu końcach utworzonego łańcucha są liczby oczek, których nie ma na żadnej połówce pozostałych 18 kamieni, którymi dysponują gracze.

Komentarze z prawidłowymi rozwiązaniami uwalniane są wieczorem w przeddzień kolejnego wpisu. Wpisy pojawiają się co 3-4 dni.