Ostatni cesarz Shikaku
Dałbym już spokój shikaku i zajął się jego znacznie młodszym, a mało znanym krewniakiem, gdyby nie komentarze kilku osób, dotyczące zadania z poprzedniego wpisu, w rodzaju Piotrowego S.: „zadanie jeszcze łatwiejsze od poprzedniego”. Ponieważ poza tym na trudność żadnego shikaku, także tego ze strony Thomasa Snydera, nikt nie narzekał – wręcz przeciwnie, pojawiło się nawet określenie „banalne” – […]