Według Pascala

Z trójkątem Pascala wiąże się ciekawa sztuczka liczbowa – jasnowidzenie na dystansie równym… wysokości piramidy. Właściwie piramida jest tzw. trójkątem modularnym, wypada zatem zacząć od wyjaśnienia, co to takiego.

Piszemy liczbę n-cyfrową, a następnie nad każdymi dwoma sąsiednimi wpisujemy ich sumę. Podobnie postępujemy z rządkiem sum – pierwszym i każdym następnym – aż dotrzemy do sumy końcowej na szczycie piramidy. Dla n=7 trójkąt cyfrowy może wyglądać np. tak:

I od razu widać, że coś jest nie tak, bo wszystkie sumy są jednocyfrowe. Dlatego właśnie trójkąt jest modularny – sumy większe od 9 zostały zapisane modulo 9, czyli są pomniejszone o 9. Albo inaczej: jeśli pojawia się suma 2-cyfrowa, to należy ją wpisać jako sumę jej cyfr.

Delikwentowi, który będzie podziwiał nasze niezwykłe umiejętności, wyjaśniamy na wstępie, że jego rola polega na tworzeniu trójkąta modularnego z 10 cyframi w podstawie. Podsuwamy mu poniższy diagram piramidki i prosimy o wpisanie w podstawę 10 dowolnych cyfr, po czym sami natychmiast zapisujemy w sekrecie na karteczce cyfrę i zakrytą umieszczamy obok wierzchołka piramidy.

Po zakończeniu wypełniania trójkąta – zgodnie z modularnymi regułami – okaże się, że cyfra w jego wierzchołku będzie taka sama jak na karteczce.

Chociaż wiadomo, że trik, na którym oparty jest popis jasnowidzenia, wiąże się z trójkątem Pascala, niełatwo go rozszyfrować. Może jednak komuś z Państwa się to uda. Jeśli nie, ujawnię go w następnym wpisie.

Sztukę można także demonstrować jako karcianą, korzystając z 36 kart „liczbowych” – blotki do dziewiątek plus as w roli jedynki. Taki pokaz ma jednak pewną wadę: długość podstawy jest ograniczona. Ile co najwyżej kart można wówczas umieszczać w podstawie trójkąta, aby mieć pewność, że którejś nie zabraknie przed dotarciem do wierzchołka? Proste pytanie? A jeśli założymy, że wartości kart w podstawie powinny być różne?

Komentarze z prawidłowymi rozwiązaniami uwalniane są wieczorem w przeddzień kolejnego wpisu. Wpisy pojawiają się co 3 dni.