Dowodów nie będzie
Zadanie zamieszczone w poprzednim wpisie nie było łatwe. Chyba jednak przesadziłem z „matematyzacją” łamania głowy, zwłaszcza że chodziło o dowód, czyli w łamigłówkowym światku przypadek rzadki i niezbyt kuszący. Koncepcja dowodu zaproponowana przez Esteona wydaje się bardzo oryginalna, choć, jeśli chodzi o szczegóły, nie wszystko jest dla mnie jasne. Dowód Jazza jest natomiast nieścisły, ale właściwie trudno zdecydowanie […]