Refleks szachisty
Kolejna runda turnieju dobiegała końca. Partia toczyła się jeszcze przy jednym stoliku. Sędzia i jego asystent obserwowali szachistów ze sporej odległości, więc zauważyli tylko, że w pewnym momencie grający białymi wykonał jakiś ruch i niemal równocześnie przeciwnik poddał partię wyciągając ku niemu dłoń, którą zwycięzca natychmiast uścisnął. Obaj wstali od stolika, nie ruszając bierek, podeszli do sędziego, przekazali mu podpisaną kartę z wynikiem i opuścili salę.
Asystent zbliżył się do stolika, aby przygotować szachownicę do następnej partii, ale zamiast to zrobić z uwagą i narastającym zdziwieniem zaczął przyglądać się pozycji na planszy. Sędzia dostrzegł jego reakcję, więc podejrzewając, że coś jest nie tak, podszedł i także zerknął na ustawienie bierek.
– Ostatni ruch wykonały białe, a biały król jest szachowany – powiedział asystent.
Sędzia milczał, więc po chwili asystent zaproponował:
– Poproszę graczy, żeby wyjaśnili, jak to możliwe.
– Nie trzeba, wszystko jasne i wszystko jest w porządku – odparł sędzia.
Jak mogło dojść do takiej sytuacji i jakie były trzy końcowe ruchy (białe, potem odpowiedź czarnych i ostatnie posunięcie białych)?
Komentarze
Wprawdzie grający białymi wygrał, ale to jego przeciwnik miał lepszy refleks.
Pozdrawiam
1. e5, d5
2. ed6 (bicie w przelocie)
lub
1. Gg2, d5
2. ed6 (bicie w przelocie)
Hmm. Wymyslilem, ze moze (zwieksza szanse takiego zdarzenia historyjka na poczatku) po biciu w przelocie grajacy bialymi nie zdazyl usunac zbitego piona z d5. Zatem na pozycji jest mat, a ostatnie trzy ruchy musialy wygladac:
-1. Gf1-g2 — d7-d5
0. e5:d6 ++
Pierwszy ruch mogl wygladac tez tak:
b) -1. Gh3-g2
c) -1. Gh1:g2
Myślę, że jeśli ktoś przerobił „Zagadki szachowe Sherlocka Holmesa” to nie powinien mieć z tym zadaniem problemu.
Najpierw białe zaszachowały gońcem ruszając z f1 albo h3 na g2. Potem czarny pion ruszył o dwa pola z d7 na d5, żeby zasłonić swojego króla przed szachem i jednocześnie zaszachować białego króla. I ostatecznie biały pion bił w przelocie z e5 na d6. Czarny pion nie został zdjęty z szachownicy.
Inna wersja wydarzeń nie przychodzi mi do głowy.
białe e4-e5, szach (od gońca)
czarne d7-d5
białe e5-d6 (bicie w przelocie) mat
pozdrowienia dla wszystkich
Białe: Gg2 (skąd, nie wiadomo),
Czarne: d7-d5,
Białe: e5-d6 (bicie w przelocie, niedokończone – czarny pionek z d5 nie został zdjęty z szachownicy),
Po zbiciu pionka jest mat, dlatego czarne poddały partię.
1.biały pionek e4-e5
2.czarny d7-d5
3.bicie w przelocie e5-d6
Sądzę, że ostatnim ruchem białych było bicie w przelocie piona c5:d6, a ze względu na szybką reakcję przeciwnika poddającego partię, zawodnik grający białymi nie zdjął z szachownicy zbitego piona z pola d5.
Poprzedzający ruch czarnych, to d7-d5+.
A wcześniejszy ruch białych, to jeden z 5 możliwych : Gf1-g2+, Gh3-g2+,
Gf1:g2+, Gh3:g2+ lub Gh1:g2+ .
Pozdrawiam.
białe e4-e5 (szach), czarne d7-d5, białe biją w przelocie e5-d6, jednak zawodnik nie zdążył zdjąć czarnego piona. Po tym biciu jest zresztą mat.
Po ruchu białych czarny pion nie może dalej szachować króla , zatem zapewne został zbity , a stoi na szachownicy , ponieważ po biciu nie został zdjęty . Ostatnim ruchem białych było bicie w przelocie pionem e5-d6 . Poprzednim ruchem czarnych była jedyna możliwa obrona – zasłonięcie szachowanego króla czarnym pionem d7-d5 (tylko taki ruch daje możliwość bicia w przelocie w kolejnym posunięciu) . A wcześniejszy ruch białych to szach gońcem na g2 .
Pozdrawiam
AC
e4:e5 lub h3:g2 lub f1:g2
d7:d5
e5:d6 – bicie w przelocie
Niezwykłą sytuację można wyjasnić tylko zakładając, że białe nie skończyły ruchu. A to z kolei jest możliwe tylko w przypadku ruchu „dwuetapowego”, jakim jest bicie w przelocie po ruchu czarnych d7-d5.
Przedtem białe zaszachowały króla gońcem na g2 (z f1 lub h3).
Proste, ale sympatyczne zadanko.
Pozdrawiam
en