Blog by dog
Bardzo lubię owczarki, zwłaszcza podhalańskie, a szczególnie jednego – tego, który mówi i pisze po ludzku, i po polsku, i – na mój dusiu – po góralsku. Jak zresztą mam go nie lubić, skoro pisze tak fajnie, jak rzadko który człowiek-redaktor, a w dodatku to mój ziomek. Od samych nazw wsi i miasteczek, które w jego blogu napotkałem, robi się ciepło na sercu, bo to blisko fizycznie i duchowo – Nowy Targ, Ochotnica, Łącko, Krościenko, że o najbliższej mi Szczawnicy nie wspomnę.
Postanowiłem z ciekawości sprawdzić, czy jest gdzieś na świecie inny blogujący pies. Wpisałem w wyszukiwarce „blog by dog”, bo widzi mi się, że ktoś gdzieś w obcych krajach użyłby takiego określenia, gdyby było co określać. Nic się jednak nie pojawiło. Można by oczywiście hasło sformułować jakoś inaczej albo poszukać w innych językach.
Potem zacząłem się zastanawiać, czy nie warto ogłosić mini-konkursu na podanie tytułu przynajmniej jednego znanego utworu literackiego pisanego przez nieczłowieka. Chyba jednak w Łamiblogu byłby to konkurs trochę nie fair, więc sam postanowiłem poszukać rozwiązań. Autorzy, którzy zrazu się kojarzą, tacy jak Kipling czy Curwood albo nasz Dygasiński, w zwierzaki raczej się nie zamieniali. Zapewne najpopularniejsza jest autobiografia konia, czyli powieść Anny Sewell Czarny Książę (Black Beauty) z 1877 roku. James Herbert, spec od straszenia, popełnił przed 30 laty horror Fuks (Fluke) – jego autorem jest pies, który w poprzednim wcieleniu był człowiekiem. Jeden z ostatnich chronologiczne znanych utworów tego rodzaju wyszedł spod trąby słonia. Jest to opowiadanie White Bone, napisane w 1999 roku przez kanadyjską pisarkę Barbarę Gowdy. O innych dziełach fauny nie słyszałem, ale z pewnością są. Gdyby ktoś z Państwa wiedział o jakimś, wdzięczny będę za podzielenie się tą ciekawostką.
Przy okazji: kto zna utwór pisany przez roślinę? To zagadka pozakonkursowa. A konkursowa, z owczarkiem podhalańskim, poniżej.
Wspomniany owczarek znalazł się właśnie ze swoim panem, góralem, nad brzegiem Dunajca. Góral ma jeszcze lisa, dużą, tłustą gęś i worek pszenicy. Z całym tym majdanem chce się przeprawić przez Dunajec małą łódką, w której poza nim może się zmieścić jeszcze tylko jedno zwierzę lub worek. Sprawa jest jednak nieprosta, bo:
– lis, z wiadomych względów, nie może pozostać bez dozoru górala z gęsią lub owczarkiem, a także z gęsią i owczarkiem równocześnie;
– łasa na ziarno gęś może zostać z workiem pszenicy tylko wówczas, gdy worka pilnuje owczarek, jeśli oczywiście góral akurat jest nieobecny.
Proszę zaplanować przeprawę przez Dunajec w minimalnej liczbie kursów. Rzecz jasna taką, aby całe towarzystwo bez szwanku dotarło na drugi brzeg; no i pszenicy nie może ubyć ani ziarenka.
Na rozwiązania czekam z wytęsknieniem do niedzieli włącznie (18 marca) pod adresem m.penszko@polityka.com.pl Do rozlosowania nagroda niespodzianka, ale nie owczarek, ani tym bardziej nie tłusta gęś.
Komentarze
Czy w warunku przeprawy „zwierzę lub worek” alternatywa jest wyłączająca , tzn. należy ją rozumieć „zwierzę albo worek” , ponieważ zaraz potem znowu pojawia się alternatywa „z gęsią lub owczarkiem” zaraz potem podkreślona jako niewyłączająca „a także z gęsią i owczarkiem” . Proszę o wyjaśnienie dla wszystkich konkursowiczów.
Przyznam, że nie bardzo rozumiem, w czym rzecz.
Alternatywa „zwierzę lub worek” dotyczy wyłącznie sytuacji w łódce, w której poza zwierzęciem lub workiem musi być góral, bo żadne zwierzę ani worek nie potrafią wiosłować:).
Czy ktoś z konkursowiczów również ma wątpliwości dotyczące sprawy, o której pisze Alek?
Rzecz pisaną przez nieczłowieka to chyba trudno byłoby wskazać 🙂 Jedyne zwierzęta, o kórych wiem, że potrafią pisać (a przynajmniej wystukać maila w klawiaturę), to kury pan Józka 🙂 Ze zwierzęcych narratorów to mi się przypominają bohaterowie „Folwarku zwierzęcego” i „Sprawiedliwości owiec”.
Praktyczny goral wie, ze pies i ges same plywaja, wiec przywiazuje je do lodki, w ktorej ma worek z pszenica. Po przeprawie zostawia cale towarzystwo na drugim brzegu (psa i ges przywiazuje do drzewka, by nie poplynely za nim) i wraca po lisa. A wiec 3 kursy 😉
Jednak są blogujące psy – udało mi się parę psich blogów znaleźć:
http://blog.lib.umn.edu/joanh/dogblog/
http://www.my-dog-blog.com/?w=Beauregard
a tu zbieranina blogujących piesków:
http://www.redferret.net/Dog/blogdog.html
Pozdr
Jacek Szczap
Mówiąc po chłopsku , mam wątpliwość czy w łódce poza góralem może być jedno zwierze i worek . Treść zagadki rodzi wątpliwość . A alternatywa (lub) i alternatywa wyłączająca (albo) to podstawowe pojęcia logiki , często mylone i używane przemiennie .
Moim zdaniem, choćby nie wiem jak się traktowało słowo „lub”, potocznie czy po logicznemu, nie da się ze zdania „poza nim może się zmieścić jeszcze tylko jedno zwierzę lub worek” wyrozumieć nic innego jak to, że w łódce oprócz pana może być tylko jeszcze jedno cóś.
Do Alka: już rozumiem. Fragment „z gęsią i owczarkiem równocześnie” nie jest konieczny – dodałem go, żeby podkreślić tę ewentualność. Zgadzam się, że może być mylący przy ścisłym logicznym podejściu do fragmentu „tylko jedno zwierzę lub worek”. Jednak z reguły nie jest, bo konkursowicze traktują go jako skrótowe określenie ewidentnej alternatywy wykluczającej „tylko jedno zwierzę lub tylko worek”.
Na blogu Owczarka, czyli w naszej budzie, są jeszce piszące koty, jedna myseck i jeden motylek. Może o czymś zabacyłam, jak sobie przypomnę, to dopiszę.
Pozdrowienia dla sąsiadów lubiących ból głowy 😉
Mnie się podoba easy ridera pomysł, żeby pływaków puścić za łodką, a co to – nie łaska pieskiem wpław?
Potwierdzam za mt7, mamy koty, myshę blogującą oraz Motylka w Budzie. Z tym ostatnim to nie wiem, jak on sobie radzi z klikaniem, bo motylki kruchej konstrukcji są, ale sobie radzi. Tupie kończynami w klawiaturę?
Pozdrawiam serdecznie i idę zażyć tabletkę od bólu głowy, a Wy sobie łamcie co chcecie 🙂
P.S. z Budy Owczarka – no tak, zapomniałyśmy z mt7 o borsuku, który też u nas przesiaduje i tłucze w klawiaturę, a Wawelok, czyli Smok Wawelski, jest naszym agentem pod wiadomym zamkiem i przekazuje nam info via Profesorek. Niby z techniką się obznajomił, ale jeszcze nie wyprodukowano tak wielkiej klawiatury, żeby mógł spokojnie klikać.
To jeszcze raz ja – jak tam idzie łamanie głów?
Z frontu blogowiskowego – Panie Marku, psy się rozblogowały! Niech Pan spojrzy, następny:
http://pieskiezycie.blox.pl/html
Niemniej jednak Owczarkowa Buda nie ma konkurencji!
Witam. Jestem studentem italianistyki i chciałem poinformować, że włoski pisarz Italo Svevo, który żył w latach 1861-1928, jest autorem opowiadania „Argo e il suo padrone” (Argo i jego pan), którego znaczna część napisana jest przez psa. Ten pisarz był ceniony przez Joyce’a i jest bardziej znany poza Włochami, niż w swojej ojczyźnie. W Polsce ukazały się jego trzy powieści.
Przykładem utwóru pisanego przez roślinę może być znakomite opowiadanie Ursuli K. Le Guin pt. „Kierunek drogi” – gdzie narratorem jest drzewo.
Równie ciekawy jest „Rękopis na ziarenkach akacji i inne materiały z Przeglądu Naukowego Towarzystwa Zoolingwistycznego”, gdzie opisuje się rękopis znaleziony w mrowisku. Pozwolę sobię zacytowac fragment:
„Ziarenka 30-31. Zjeść jajka! W górę królową!
Interpretacja zwrotu na ziarenku nr 31 wywołała dłuższą dyskusję (…) Dr Rosebone wysunął ciekawą hipotezę, że autorka – bezskrzydła robotnica – daje tu wyraz nieziszczalnemu marzeniu o tym, aby przekształcić ciś w uskrzydlonego samca i założyć nową kolonię wzlatując w górę w locie godowym z nowo wybrąną królową.
(…) Ze swej strony zaryzkowalibyśmy hipotezę, że kłopot z odczytaniem ziarenka nr 31 wynika z antopocentrycznej interpretacji wyrażenia „w górę”, Dla nas w górę oznacza kierunek pomyślny,dla mrówek znaczenie jest albo może być zupełnie inne. (…) W górze oznacza palące słońce, mroźną noc, niemożność schronienia się w umiłowanych korytarzach, wygananie, śmierć. Dlatego też jesteśmy zdania, że ta dziwna autorka w samotności pustego korytarza usiłowała za pomocą dostępnych jej skromnych środków ująć w słowa najstraszniejsze bluźnierstwo, na jakie może zdobyć się mrówka, i że właściwe odczytanie ziarenek 30-31 w kategoriach ludzkich brzmi:
Zjeść jajka! Precz z królową!”
Jakie jest rozwiązanie konkursu?
Rozwiązanie konkursu oraz oraz nazwisko osoby, która wylosowała nagrodę, podam – wraz z nowym konkursem – na początku przyszłego tygodnia. Przepraszam, siedzę po uszy w sudoku przed finałem 2 MP.
Pozdrawiam
MP