Zły nawyk prezydenta

„- Panie prezydencie, czy ma pan jakieś złe nawyki?”
„- O takich rzeczach niechętnie się mówi, ale coś pani zdradzę, choć to chyba nie jest zły nawyk. Otóż mam przy sobie książeczkę z japońskimi krzyżówkami sudoku. Rozwiązuję częściej, niż powinienem, bo zamiast tego  wypadałoby czasem przeczytać coś poważniejszego. Ostatnio trochę bolą mnie oczy. Podejrzewam, że to właśnie od rozwiązywania sudoku.”

Trudno o lepszą, a w dodatku gratisową reklamę łamigłówki, niż powyższy fragment przeprowadzonego przed rokiem wywiadu z prezydentem Vaclavem Klausem. Nic dziwnego, że naród poszedł w ślady prezydenta wolą tegoż narodu wybranego. Moda na sudoku w Czechach prawie dorównywała tej, która nieco wcześniej panowała w Anglii, a jej ukoronowaniem było zdobycie przez Janę Tylovą mistrzostwa świata. Prezydent pospieszył z gratulacjami:

Miła Pani Jano,
niezmiernie rad jestem z Pani zwycięstwa w pierwszych w historii mistrzostwach świata w sudoku, które odbyły się we włoskim mieście Lucca. Wprawdzie ta dyscyplina nie cieszy się takim zainteresowaniem mediów, jak inne sporty umysłowe, ale każdy nasz sukces, będący efektem precyzyjnego logicznego myślenia, zasługuje na podkreślenie i pochwałę. Doceniam to, że w rywalizacji z zawodnikami z  22 państw najlepsza okazała się reprezentantka Republiki Czeskiej. Serdecznie gratuluję Pani tego sukcesu.
Vaclav Klaus

W późniejszych wywiadach z prezydentem, przy okazji poruszania spraw mniejszej wagi, temat sudoku powracał kilkakrotnie. Zwykle dopytywano się półżartem, czy głowa państwa robi postępy, czyli z coraz większą wprawą wpisuje cyfry w kratki. Poza tym prezydent kibicował turniejom i wspierał ich organizatorów swoim autorytetem. W eliminacjach do Mistrzostw Czech wzięło udział blisko trzy tysiące osób. W finale, rozegranym w Brnie 27 stycznia, startowało 82 najlepszych. Zwyciężyła, zgodnie z przewidywaniami, Jana Tylova, zaś szóstka najlepszych będzie reprezentować Czechy na 2. Mistrzostwach Świata w Pradze na przełomie marca i kwietnia. Warto zajrzeć na stronę internetową Mistrzostw (http://www.sudoku07.com/), która prezentuje się bardzo elegancko. Patronat nad Mistrzostwami objął – jakżeby inaczej – prezydent Vaclav Klaus.
Wiele znanych osób ze świata czeskiej polityki doszło do wniosku, że aby wkraść się w łaski prezydenta warto być dobrym w sudoku. Przyjęto już zaskakująco dużo zgłoszeń chętnych do udziału w imprezie, która ma towarzyszyć Mistrzostwom Świata – turnieju sudoku dla VIP-ów.

Z niewielką pomocą przyjaciół udało mi się dotrzeć do zadań rozwiązywanych na czeskim finale. Jest ich, bagatela, trzydzieści i cztery. Pełna gama sudokowych form – od prostej klasyki do zawiłych przekombinowanych nowinek. To, które wydało mi się najbardziej urokliwe, nowością nie jest. Przedstawiam je poniżej w nieco zmienionej formie (w oryginale kwadraty z sumami były oznaczone, ale przecież można je łatwo znaleźć samemu).

1 + 2 = 3
Podstawowe zasady są takie, jak w klasycznym sudoku. Poza tym cyfry w pięciu i tylko pięciu sektorach 3×3 powinny tworzyć poprawne dodawanie w słupku dwóch liczb 3-cyfrowych – jak w przykładzie obok diagramu.

rys_1.jpg