Ditloidy
Choć zasadniczym tematem Łamibloga są zadania wymagające przede wszystkim logicznego myślenia, gościć w nim będą także inne rodzaje łamigłówek, nawet takie, których „łamigłówkowość” jest przynajmniej dyskusyjna, mimo że przy ich rozwiązywaniu główka pracuje. Mam na myśli krzyżówki i podobne zadania słowno-literowe, stanowiące sprawdzian tego, co mamy w głowie zapisane oraz czy i jak szybko potrafimy to odszukać, a czasem wymagające także kombinowania i kojarzenia. O takim właśnie mniej znanym rodzaju zadań będzie tym razem, ale najpierw kilka słów wstępu o moim ulubionym piśmie łamigłówkowym.
Pierwszy numer amerykańskiego magazynu Games trafił do czytelników pod koniec 1977 roku. Wydawcą była, o dziwo, firma Hugha Hefnera, czyli Playboy Enterprises Inc., choć na łamach gościły rozrywki niemal wyłącznie umysłowe, a zmysłowych ani ani. W krótkim czasie nakład przekroczył pół miliona, a pismo zostało zaliczone do najbardziej prestiżowych poświęconych grom i łamigłówkom. Potem koniunktura się zmieniała, a wraz z nią wydawcy, częstotliwość ukazywania się i charakter magazynu. Dziś wyglądem i zawartością Games nawiązuje do najlepszych czasów i wciąż cieszy się dużą renomą. Nie odgrywa już jednak tak wiodącej roli i nie jest takim dyktatorem mód jak w latach 80., gdy o profilu i zawartości decydowało grono młodych, twórczych „enigmatologów”. Kolejne numery kipiały wówczas oryginalnymi pomysłami powielanymi później przez popularne gazety i czasopisma. Jedną z pierwszych przebojowych nowości był opublikowany w 1981 roku Test Analizy Równań autorstwa Willa Shortza.
Zasada zabawy jest prosta. Po lewej stronie znaku równości znajduje się liczba, po prawej – pierwsze litery słów wyrażenia wiążącego się z tą liczbą. Należy rozszyfrować wyrażenie, które może być także fragmentem (czasem nieznacznie zmodyfikowanym) porzekadła, nazwy lub tytułu.
Oto przykłady:
7 = D w T (7 dni w tygodniu)
9 = P U S (9 planet Układu Słonecznego)
3 = G do W (3 grosze do wtrącenia)
Jak widać wyrazy łączące, czyli spójniki i przyimki, dla ułatwienia ujawniane są w całości.
Testem błyskawicznie zaraziła się znaczna część prasy anglojęzycznej. Długa nazwa została zastąpiona zagadkowym określeniem „ditloid”, którą zaproponował londyński Daily Express – była to kalka językowa zagadki: 1 = DITLOID, czyli „1 Day in the Life of Ivan Denisovich”.
Proponuję Państwu uporanie się z porcją ditloidów. Pokonanie niektórych może być trudne. Zachęcam także do własnej twórczości ditloidowej.
1 = J N C W
2 = K K K
3 = T M H na L
4 = P R
4 = P i P
5 = C w K P
5 = K na F O
6 = Z w M
7 = C Ś S
7 = K T
11 = Z w D P N
12 = Z Z
24 = L w A G
52 = K w T
52 = T w R
64 = P na S
20 000 = M P Ż
Komentarze
Pluton juz nie jest z ukladu 🙂
Niektóre ditloidy niemal rozwiązują się same, ale inne są jak dla mnie zagadkami ormiańskimi. Nie mogę np. rozgryźć 2 i 3. Rozwiązał je ktoś?
Może: Trzecie Mistrzostwa Hokeja na Lodzie? 🙂
„Trzecie” nie może być w nazwie, bo jest już z lewej strony znaku równości. Ale z tym hokejem na lodzie to chyba dobrze, tylko pozostaje znaleźć coś pasującego do T M.
To może: 3 tercje meczu hokeja na lodzie? 🙂
Brawo, ani chybi to jest to!
Mam też 2 = K K K. Najbradziej pasuje przeróbka powiedzonka o kiju, czyli… wiadomo.
Naprawdę ciekawa zagadka , i dość oryginalna, w niektórych przypadkach naprawdę musi się wytężyć umysł, aby je rozwiązać.
Cieszę się, że mi się udało z tym hokejem na lodzie.
A co powiecie na: 1 000 000 = KKTFBFD!!!!
Ponieważ poszukiwanie odpowiedzi przypomina zmaganie z tecakiem, podpowiem, że to przekleństwo z „Pana Tadeusza”. Pozdrawiam 🙂
2 Kaczki Kierujące Krajem 😉
Olu, wydaje mi się, że kto bardzo dobrze nie zna „Pana Tadeusza” ten tego ditloidu nie odgadnie nawet po podpowiedzi. Ja to przekleństwo Maćkowe znalazłem dzięki wyszukiwarce 🙂
Wiem, wiem, że to nie był dobry ditloid… Szukałam w myśli jakiegoś powiedzenia z liczbą i przypomniało mi się to przekleństwo, bo czytałam ostatnio żartobliwe wyjaśnienie pewnego poważnego profesora matematyki, ile to jest „do milijonów kroćset kroci tysięcy fur beczek furgonów diabłów!!!!” – wszystko tam pięknie było wyłożone: ile to jest kroć, a więc ile to będzie kroć kroci, ile pojemności ma beczka, a ile furgon… 🙂