Bezkwadratowo

Jaki powinien być 21. wyraz w poniższym ciągu?
2, 3, 5, 6, 7, 8, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24,…
Pytanie niemal trywialne. Wystarczy zauważyć, że to ciąg liczb naturalnych pozbawiony kwadratów, zatem na 21. miejscu powinno być 26.
Znacznie trudniej uporać się z 16. wyrazem następującego ciągu:
2, 3, 5, 8, 10, 12, 18, 19, 21, 27, 29, 32, 38, 40, 42,…
Tu nie tylko brak kwadratów, ale – co odkryć niełatwo – kwadratem nie jest suma żadnych dwóch wyrazów. Wypada jeszcze dodać (choć początek ciągu na to wskazuje, ale dalej może być różnie), że to ciąg rosnący, a co istotniejsze: każdy kolejny wyraz jest najmniejszym możliwym.
Następnym etapem mógłby być ciąg spełniający takie same warunki oraz dodatkowo brak kwadratów także wśród sum trzech dowolnych wyrazów: 2, 3, 5, 10, 19, 38, 48,….
Pierwsze zadanie domowe dotyczy ciągu z tej samej rodziny, ale „ekstremalnego” – chodzi o utworzenie jego początkowego fragmentu (do pierwszego wyrazu 3-cyfrowego). Analogicznie do poprzednich ciągów ten także powinien być rosnący, z najmniejszym możliwym każdym kolejnym wyrazem i bez kwadratów solo oraz bez kwadratów jako sumy dowolnej liczby wyrazów. Rozwiązywanie, czyli szukanie kolejnych wyrazów wymaga cierpliwości i uwagi w trakcie wykonywania serii prostych działań. Choć to zajęcie schematyczne i żmudne, stanowi podobno znakomity trening szarych komórek (tak przynajmniej twierdzi japoński neurobiolog Ryuta Kawashima).
Drugie zadanie jest bardziej logiczne i mniej mrówcze.
N różnych liczb od 1 do N podzielono na dwie grupy. Suma dwu liczb w żadnej grupie nie jest kwadratem. Jaka jest wartość N, jeśli jest ona największą możliwą?
Mrówczo byłoby, gdyby liczby od 1 do N podzielić na trzy grupy.

Komentarze z prawidłowym rozwiązaniem ujawniane są wieczorem w przeddzień kolejnego wpisu (z błędnym zwykle od razu). Wpisy pojawiają się co 7 dni.