Masyu prequel

Zanim na świat przyszło goszczące w poprzednim wpisie masyu, na łamach pism wydawnictwa Nikoli pojawiał się przez kilka lat jego przodek – „naszyjnik z pereł”. W kratkach diagramu występowały tylko białe perły, a nitka była prowadzona przez nie w taki sam sposób, jak w masyu, czyli w koralikach-perłach załamywać się nie mogła się, ale tuż za lub/i tuż przed każdym koralikiem musiała. Dodanie czarnych koralików podyktowane było estetyką i atrakcyjnością łamigłówki, która istotnie dopiero wtedy wypłynęła na szersze wody. Nie bez znaczenia było także to, że graficzną monotonię tylko białych pereł rekompensowano większym stopniem trudności, a to z kolei nie sprzyjało popularności zagadek i ograniczało liczbę czytelników. Poniższe zadanie jest właśnie przykładem tego, że permanentnie biały naszyjnik może wymagać solidnego łamania głowy.

Jako rozwiązanie wystarczy podać liczbę załamań nitki.

Komentarze z prawidłowym rozwiązaniem ujawniane są wieczorem w przeddzień kolejnego wpisu (z błędnym zwykle od razu). Wpisy pojawiają się co 7 dni.