Jeszcze dwa
Od niedawna dysponuję nowym miejscem do popełniania błędów. Chodzi o sobotni dodatek do Wyborczej „Na pamięć”, który zadebiutował pod koniec czerwca. Trochę wbrew tytułowi jest on nie tylko „lekarstwem” na pamięć, ale dotyczy wszystkiego, co może sprzyjać lepszej pracy naszych główek. Miła i urodziwa pani redaktor naczelna uznała, że powinienem uprawiać tam działkę logiczno-matematyczną, na […]