Motorem na gwiazdkę

Trzej bracia – Baltazar, Kacper i Melchior Króle – jadą motocyklami z odległej prowincji do rodziny w mieście na Wigilię. Po drodze pojazd Baltazara ma awarię. Czasu jest niewiele, więc poirytowany właściciel zostawia motor na poboczu i dosiada się do Kacpra. Niebawem odmawia posłuszeństwa dwuślad Melchiora. Próby naprawienia usterki nic nie dają. Do celu pozostało 75 kilometrów, a do gwiazdki nieco ponad 3 godziny. Droga na co dzień jest mało uczęszczana, więc tuż przed Wigilią tym bardziej na żadną okazję nie ma co liczyć. Trzy osoby na jednym motorze – oczywiście też odpada.

– Zrobimy tak – mówi Kacper do Melchiora – ja jadę z Baltazarem, a ty idziesz. Przejadę spory kawałek, wysadzę Baltazara, który zacznie maszerować, a wrócę po ciebie. Zabiorę cię, przewiozę ileś kilometrów przed Baltazara, wysadzę i będziesz kontynuował wędrówkę; ja natomiast wrócę po idącego Baltazara. I tak w kółko, aż dotrzemy do miasta.
– Dobra, tylko coś policzę – odparł Melchior i wyjął kalkulator, aby ustalić, jaka powinna być stała prędkość motocykla, by pieszy i Kacper z pasażerem dotarli na Wigilię w tej samej chwili, po upływie 3 godzin i 5 minut, przy założeniu, że Baltazar i Melchior będą szli ze stałą prędkością równą 5 km/h.

Jaka więc była prędkość motocykla, jeśli trzej Króle dotarli na Wigilię zgodnie z założeniami i obliczeniami, a potem spędzili Święta w miłej rodzinnej atmosferze, czego i Państwu życzę.

Komentarze z prawidłowymi rozwiązaniami uwalniane są wieczorem w przeddzień kolejnego wpisu. Wpisy pojawiają się co 3-4 dni.