Spod „wisielca”
Siedziałem sobie parę dni temu nad Dunajcem tuż obok „wisielca” (most wiszący, a właściwie kładka, łącząca Sromowce Niżne z Czerwonym Klasztorem) i rozwiązywałem pewne zadanie związane z teorią grafów, kreśląc na kartce figury. Nieoczekiwanie podszedł do mnie góral w sile wieku, spojrzał na leżącą przede mną kartkę i zagadnął: „O, jakaś matematyka”. Od słowa do słowa okazało […]