Wolne bandy
Dziękuję Państwu za uwagi dotyczące sposobu rozwiązywania „obchodów” zamieszczonych w poprzednim wpisie. Na wyróżnienie zasługuje zwłaszcza Jazza obrona logiki – mimo „zdecydowanego tonu”:). Trudno się nie zgodzić z opisanym w komentarzu Jazza sposobem wnioskowania o przebiegu trasy, ale warto zauważyć, że jest on skuteczny tylko do pewnego momentu („musimy tylko ustalić…”; „nie wiemy tylko jeszcze…”) i w szczególnych okolicznościach („jeśli dwa przystanki znajdują się przy brzegu planszy…”). Poza tymi sprzyjającymi okolicznościami przydaje się – albo przynajmniej jest efektywniejszy – tzw. „czuj”. Mówiąc ogólnie, najwygodniej próbować naszkicować najpierw orientacyjny przebieg trasy – bez zwracania uwagi na pola diagramu. Trzeba jedynie uważać, by nie iść więcej niż n-krotnie między liczbami przesmykiem, którego szerokość umożliwia tylko n-krotne przejście oraz aby trasa nie rozdzielała na amen kolejnych liczb. O niekrzyżowaniu się linii już nie wspominam, bo to wynika z reguł zadania.
Stosując tę nieprecyzyjną metodę do większego diagramu z poprzedniego wpisu, otrzymalibyśmy coś mniej więcej takiego:
Teraz wystarczy linie ładnie poukładać w kratkach, co nie jest trudne, skoro wiemy, że rozwiązanie jest tylko jedno.
Może się jednak zdarzyć, że układanka nie wyjdzie. Wtedy trzeba próbować coś zmienić w zgrubnej trasie.
Kto często bawi się podobnymi zadaniami (np. number linkiem), ten szybko dochodzi do wprawy, odkrywa pewne typowe triki i rozwiązuje obchody z marszu, od razu rysując łamaną, często zaskakująco szybko. Przykładem może być Pafcio, którego sprint wprawił mnie w osłupienie. Uwolniłem poprzedni wpis, poszedłem na chwilę do kuchni przygotować śniadanie, wracam, a tu pyk! – wskakuje komentarz Pafcia z rozwiązaniami obu zadań, w dodatku z uwagą, że liczenie zakrętów trwało dłużej, niż samo rozwiązywanie. Już nie wspominam o tym, że wpis trzeba przeczytać, a zadania wydrukować. Tym razem Pafciowi należy się szóstka, i to z plusem, nawet jeżeli czyhał na wpis:).
Wracając do komentarza Jazza: podana w nim reguła opiera się na bandach, czyli na liczbach umieszczonych przy brzegach diagramu. Postanowiłem więc sprawić Jazzowi psikusa – oczywiście z pełnym szacunkiem dla rozważań zawartych we wspomnianym komentarzu.
A jeśli przy bandach liczb nie będzie?
Jak teraz nadgryźć skutecznie obchód na logikę? I czy w ogóle warto?
W rozwiązaniu wystarczy jak zwykle podać liczbę załamań trasy.
Komentarze
Tym razem mamy 59 zakrętów.
Nie rozważałem kwestii, czy WARTO szukać rozwiązania na logikę. Jestem jedynie przeciwny opinii, że szukanie rozwiązania MUSI być na czuja.
Pozdrawiam
Zadanie w zasadzie takie samo jak ostatnio, ale troche gorzej sie robilo.
Zalaman trasy jest wedlug mnie 59.
pozdrowienia
witam, dziękuję za miłe słowa, ale znam swoje miejsce i wiem jacy w polsce są zawodowcy w rozwiązywaniu łamigłówek:)
tym razem poszło mi cięzko gdyż nie posłałem w górnym lewym rogu (od którego zacząłem) 7 do 8 tylko 5 do 4:(
na pewno przydatne jest w rozwiązywaniu założenie, ze łamigłówka ma jedno rozwiązanie. jeżeli założenie jest prawdziwe to czasami bardzo to ułatwia rozwiązanie zadania niejako „od tyłu” gdyż analizujemy jak trasa nie może wyglądać, bo byłoby więcej rozwiązań.
dzisiejsza odpowiedź to 59
pozdr
Trasa załamuje się 59 razy
eh… nawet nie chce mi się liczyć załamań trasy… 😀
BTW. nie ma ani słowa o nadchodzących polskich eliminacjach do mistrzostw w łamaniu głowy?
Przepraszam, ale to jest mój blog.
A w komentarzach już jest 🙂
mp
(niestety, Panie Marku, żadnego obrazka w tym wpisie nadal nie widzę)
Muszę przyznać, że tym razem było deczko trudniej (59).
59
Chyba nawet lżejsze od poprzedniego, może z wyrobienia pewnych chwytów. Np. takich:
– Rogi planszy zawsze zawierają łamaną i od układu liczb zależy jej długość, a to implikuje istnienie wewnętrznych łamanych, idących ku środkowi – z tego w zasadzie w obytrzech przypadkach wychodziłem na samym początku;
– proste obserwacje – np. jeśli mamy blokadę z linii, to w oddzielonych polach są dokłądnie 3 możliwości (2 różne zakręty i jedna prosta) i jeśli wystąpi sprzeczność przy jednym z wariantów, to od razu mamy jednoznaczność;
– skoro istnieje dokładnie jedno rozw., no to linia nie może byle gdzie zawracać, a to powoduje rysowanie ‚piramidek’ z podstawami głównie przy brzegach, ściagających się linii ;). Nie umiem tego wytłumaczyć lepiej.
– proste założenia – jeśli kreska idzie w tym kierunku, to inna musi iść dokładnie tam, a to powoduje itp. Absolutnie unikać podwójnych założeń.
– no i intuicja gdzie co szybko stosować…
Witam
Zadanie o wiele ciekawsze niż poprzednie. Jednak umieszczenie kolejnych liczb w drugim brzegu od band bardzo ułatwia znalezienie orientacyjnego rozwiązania. A później trzeba je tylko wpasowac w kratki może odrobinę modyfikując wstępną trasę.
pozdrawiam
peha
rozwiązanie:
59 zakrętów
59 zagięć
Fajne zadanko – takie lubię.
Załamań jest tym razem 59.
Jedno z trudniejszych zadań.
http://pokazywarka.pl/60kpu0/