Orzeszek?

Zapewne większość łamiblogowiczów wie, o co chodzi w poniższym zadaniu. Jeśli jednak ktoś z Państwa nie wie, a byłby zainteresowany, tego zapraszam do lektury dwóch poprzednich wpisów, po której wszystko powinno być jasne.

Zgodnie z zapowiedzią zadanie, a ściślej jego część indukcyjna, czyli przykład, jest twardym orzechem, ale na wszelki wypadek dodam, że „tak mi się wydaje”, bo już nieraz zadania rzekomo trudne do rozgryzienia okazywały się dla wielu osób pestkami.

Kto pierwszy nadeśle rozwiązanie, ten lepszy i na tego czeka upominek taki, jak poprzednio – do wyboru jedna z trzech gier lub książka. Zabawa trwa pięć dób od publikacji tego wpisu. Komentarzy z rozwiązaniami nie będę oczywiście uwalniał przed upływem tego terminu.

I jeszcze drobiazg dla tych, którzy za indukowaniem nie przepadają albo przeciwnie – szybko wyindukują i będą się nudzić. Fotozagadkę spreparowała i nadesłała łamiblożanka Anka. Na zdjęciu jest coś nie tak. Co mianowicie? Obrazek będzie większy i wyraźniejszy po kliknięciu nań.