Zebra?
Przy okazji poprzedniego wpisu o zebrze przypomniała mi się retroanaliza szachowa. Już zresztą kiedyś zahaczyłem o ten temat, a łamigłówka była wówczas – jak zresztą większość zadań z tego osobliwego działu problemistyki szachowej – cokolwiek karkołomna. Zanim wyjaśnię, skąd skojarzenie analizy wstecznej z zebrą, krótki wstęp dla początkujących.
Retrozadania polegają na tym, że aby je rozwiązać, trzeba ustalić, co działo się na szachownicy zanim powstała pozycja przedstawiona na diagramie. Przypomina to sytuację, która może się zdarzyć w rzeczywistej partii: strony powracają do rozgrywki po krótkiej przerwie i okazuje się, że zapomniano, na kogo przypada ruch. Przypadkowo pojawia się więc typowa retrołamigłówka. Klucz do jej rozwiązania stanowi założenie, że układ bierek na diagramie powstał w wyniku rozgrywki prowadzonej od początku zgodnie z określonymi regułami. Retroanaliza jest więc logicznym wnioskowaniem, często zawiłym i wielostopniowym, opartym wyłącznie na zasadach gry, także tych najbardziej podstawowych: strony wykonują ruchy na przemian, króla nie można podstawić pod szach, zbijane bierki są usuwane z planszy itd. Nie należy zapominać o elementach, które w analizie wstecznej pojawiają się znacznie częściej niż w praktycznej grze, czyli o promocji, roszadzie i biciu w przelocie. Wnioskując, eliminuje się kolejne możliwości, aby koniec końców dojść do jednoznacznego rozwiązania.
Oto prosty przykład: mat w jednym posunięciu.
W pierwszej chwili sprawa wydaje się trywialna: wieża na h6 i po bólu-królu. Ale skoro tak, to jaki był poprzedni ruch czarnych? Okazuje się, że nie sposób wskazać takiego ruchu, bo król nie mógł stać na h6, g4, ani h4, a pionek na g3, ani h3. Wniosek: mat w jednym ruchu istotnie nastąpi, ale w wykonaniu czarnych – po promocji pionka na hetmana ruchem na h1.
Poniżej jeszcze dwa przykłady.
1. Sytuacje na dwóch diagramach z lewej strony są bardzo podobne, ale tylko jedna z nich mogła powstać w trakcie partii. Która i w jaki sposób?
2. Po jakich dwóch ruchach doszło do szachu na diagramie z prawej strony?
Czasem w retrozadaniach chodzi o odgadnięcie koloru niektórych bierek. Wówczas przedstawia się je na diagramie, przed rozszyfrowaniem, jako biało-czarne, więc skoczek przypomina zebrę.
Poniższa łamigłówka polega właśnie na ustaleniu, jakiego koloru jest skoczek.
Proszę pamiętać, że pozycja powstała po iluś tam ruchach praktycznej, zgodnej z regułami gry.
Komentarze
Patrząc na ustawienie czarnych pionów i analizując jak mogło dojść do takiej sytuacji, doszedłem do wniosku, że przebrany za zebrę skoczek jest – czarny.
Kiedys znalazione w internecie:
http://zagadki.net/forum/viewtopic.php?t=2077
(nijak nie reklamuje tego forum… tylko te zagadki, ktore skadinad chyba lamia prawa autorskie?)
Zadania przykladowe:
1) Sytuacja po prawej: … – g1-g2H +
2) (n). … – f2-f1G+
(n+1). Kg2-f2 +
Skoczek jest czarny:
1) Czarne zbily 2 figury – jedna na polu g6, druga na f5/f6
2) Biala wieza z h1, czarnopolowy goniec zostaly zbite nie wychodzac poza linie pionow (brak miejsca); to samo tyczy sie hetmana [nastepnie wykonano dluga roszade]
3) Zatem Hetman na g5 powstal z promocji piona z f2
4) Czyli jedyne dwie figury ktore moglyb zostac zbite przez piony to oba skoczki -> czyli zadnego nie ma na planszy.
Istotnie, forum z retroszachowymi zagadkami Smullyana wyglada jak publikowanie fragmentow ksiazki w Internecie bez zgody wydawcy. A to jest bezprawie. Chyba ze wydawca zgody udzielil.
a
Skoczek-zebra na diagramie jest zdecydowanie czarny w białe paski.
Partia musiała przebiegać bardzo dziwnie: niemal wszystkie białe figury były zbite przez czarne skoczki, biały pion został promowany do hetmana, a obydwa białe skoczki, które jako jedyne wydostały się poza zaporę z pionków zginęły „z rąk” pionów f5,g6.
Moim skromnym zdaniem, łamigłówki tego typu są najprzyjemniejszymi ze wszystkich typów zagadek. Wspomniane wyżej „Zagadki szachowe Sherlocka Holmesa” wywarły na mnie niegdyś ogromne wrażenie. Natomiast klasyczne zadania szachowe („białe dają mata w X posunięciach”) oceniłbym jako te z najwyższej półki.