Spacerkiem
Ulica Zdrowa była najszerszą odchodzącą od rynku. Idąc ku niej dziadek wypatrywał szyldu apteki, która, jak wynikało z adresu, powinna znajdować się gdzieś na początku. Dostrzegł ją niebawem, wszedł do środka i położył na ladzie receptę. – Niestety, nie mamy tego leku – powiedziała sprzedawczyni. – Ależ poinformowano mnie, że dostanę go w aptece na Zdrowej; spisałem […]