Para par
Lubię, gdy autor podaje jedno rozwiązanie zadania (w domyśle jako jedyne), a czytelnik znajduje drugie. Lubię zarówno jako czytelnik, bo to przejaw swego rodzaju wyższości czytelnika nad autorem, jak również jako autor, ponieważ traktuję to jako niespodziankę – przyjemną przez sam fakt zaskoczenia. Poniżej dwa przykłady takich niespodzianek z najnowszego „Omnibusa zimowego”. 1. Błędną równość […]