Pięć pierwszych

Czy pamiętają Państwo łamigłówkę KenKen? Przypomnę na mini-przykładzie na czym polega.

PP_1

W pola kwadratu n×n (w tym przypadku 4×4) należy wpisać liczby od 1 do n tak, aby w każdym wierszu i w każdej kolumnie znalazły się różne liczby. Kluczem do rozwiązania jest podział kwadratu na działki złożone z kilku pól – w rogu każdej znajduje się wynik działania na wszystkich liczbach, które powinny się w tej działce pojawić. Rodzaj działania określa znak obok wyniku.
Prawdopodobnie los KenKen byłby taki, jak mnóstwa innych łamigłówek, czyli utkwiłaby ona na łamach niszowych pisemek i stron internetowych, gdyby przed sześciu laty nie przygarnął jej New York Times. A co istotniejsze, hołubi do dziś – w każdym numerze tego szacownego dziennika można znaleźć dwa zadania o różnym stopniu trudności. To prasowy ewenement. Żadne czasopismo tak wytrwale nie lansowało nowej łamigłówki.
KenKen poza rozrywkowymi ma także spore walory edukacyjne, nic więc dziwnego, że za sprawą rubryczki w NYT zaczął uatrakcyjniać lekcje arytmetyki nie tylko w amerykańskich szkołach. Przed miesiącem odbył się w Nowym Jorku pierwszy międzynarodowy turniej dla uczniów nazwany szumnie mistrzostwami świata w KenKen.
Z autorskiego, merytorycznego punktu widzenia standardowa łamigłówka ma jedną słabą stronę – nadmiar informacji. Sporo znaków działania, a niekiedy także niektóre wyniki można usunąć z diagramu, a rozwiązanie nadal będzie jedno. W ambitniejszych formach zadań ta wada bywa ograniczana lub eliminowana. Pojawiają się też mocno zakręcone odmiany KenKen. Oto jedna z nich.

PP_2

Do diagramu należy wpisać pięć różnych liczb pierwszych – oczywiście każdą pięciokrotnie i tak, aby w żadnym wierszu ani kolumnie nie było powtórek. Podane są wyniki działań, ale brak znaków określających ich rodzaje.
Czy wyniki tworzą zbiór krytyczny, tzn. czy usunięcie któregoś zwiększyłoby liczbę rozwiązań? – oto jest pytanie dodatkowe.

Kom