Błądząc

Metoda prób i błędów jest przypisana łamigłówkom. To sposób równie dobry, jak każdy inny. Rzecz tylko w tym, w jakim stopniu trzeba z niej korzystać i czy ktoś lubi podążać taką drogą, czy nie. Jeżeli już na starcie znajduję się na rozdrożu, czyli nie mam pewności, że wybierając jakiś kierunek dotrę do celu, to bez szczególnego upodobania albo bodźca, np. nagrody, raczej się nie skuszę na wędrówkę, bo prawdopodobnie czeka mnie żmudna rozrywka. Z drugiej strony podążanie niepewnymi drogami nie musi być całkiem automatyczne. Opłaca się przy tym myśleć, kombinować i analizować sytuację – często dzięki temu błądzi się krócej. Bywa też, że zgadujemy dlatego, bo nie dostrzegamy sposobu na logikę, który jednak istnieje albo wolimy trzy razy zgadywać, bo tak szybciej można uporać się z zadaniem niż główkując.

W sudoku zamieszczonym w poprzednim wpisie konieczność wyboru jednej z dwóch dróg pojawiała się po wpisaniu 28 cyfr:

Żadnej innej, nawet którejś z mało znanych metod rozwiązywania sudoku, nie daje się w tym przypadku zastosować. Inaczej mówiąc, nie sposób wyciągnąć jednoznacznych wniosków z analizowania układu możliwych do wpisania w kilku polach cyfr. Trzeba coś założyć, ale jeśli założy się źle, to błędna droga jest bardzo krótka. Proszę zwrócić uwagę, że po wpisaniu błędnej cyfry w dowolne z zielonych pól (najlepsze miejsca do strzelania) niemal natychmiast dochodzi się do sprzeczności – wyskakują dwie czwórki w jednym rzędzie, w czerwonych polach.

Są rodzaje łamigłówek, które niejako mają metodę prób i błędów w genach. O dziwo, niektóre bywały dość popularne. Należą do nich kryptarytmy, o których już kiedyś wspominałem. Ich urok w dużej mierze polega na tym, że działania na słowach mają choć trochę sensu:

Czy ktoś z Państwa odważy się rozszyfrować to dodawanie (bez korzystania z programu). Przypominam: litery należy zastąpić cyframi (takim samym literom powinny odpowiadać jednakowe cyfry, a różnym – różne) tak, aby działanie było poprawne. Dłubanina jest przyjemniejsza, jeśli korzysta się z tabelki.

Dla zachęty zaznaczyłem w niej już jeden wniosek, do którego doszedłem po paru godzinach intensywnego myślenia. Dalej powinno być z górki.

Komentarze z prawidłowymi rozwiązaniami uwalniane są wieczorem w przeddzień kolejnego wpisu. Wpisy pojawiają się co 3 dni.