Dyktator, czyli papuga

Do najbardziej oryginalnych figur w szachach bajkowych należy imitator. Wymyślony przed 70 laty przez holenderskiego „antyszachistę” Thomasa Koka przyjął się w bajkowej problemistyce właśnie ze względu na niezwykłość oraz znaczny wpływ na ruchy bierek i przebieg rozgrywki. Jest figurą neutralną, która nie bije, nie może być zbita i którą powinien przemieścić każdy gracz w każdym ruchu. Wygląda to tak, że wykonując posunięcie jakąś bierką, równocześnie (a praktycznie tuż po) robimy taki sam, będący kopią tego posunięcia, ruch imitatorem. Imitator to jakby cień przesuwanej bierki, a zatem dla tej bierki nie stanowi przeszkody. Jeżeli jednak cień nie może się przemieścić, bo drogę blokuje mu inna  figura, pionek albo ogranicza brzeg planszy – to ruchu bierką rzucającą ten cień wykonać nie wolno. Sytuację jeszcze bardziej udziwnia i uatrakcyjnia wirtualny wpływ imitatora (na diagramie czarno-białe kółko; w zapisie litera „I”) na oddziaływania między bierkami. Możliwa jest na przykład poniższa sytuacja, w której ruch przypada na czarne.

Króle stoją obok siebie, co w zwykłych szachach jest wykluczone, bo pozycja imitatora (zablokowany na linii ukośnej między dwiema bierkami) wyklucza ich wzajemne atakowanie się. Z analogicznego powodu czarny król nie jest szachowany przez hetmana, bowiem jego cień nie może stanąć na e4. Żeby było jeszcze bardziej osobliwie, póki co wykluczony jest promocyjny ruch pionkiem h7-h8, bo wiązałoby się to z przesunięciem imitatora, a wtedy pojawiłby się szach, no i króle „rzuciłyby się” na siebie. W gruncie rzeczy mamy więc do czynienia z imitatorem-dyktatorem, ograniczającym wolność bierek.

W przeciwieństwie do większości figur bajkowych, które pojawiają się tylko w zadaniach, z imitatorem da się rozgrywać normalną partię, umieszczając go na początku na odpowiednim polu. Kto nie ma partnera, może pograć tu. Imitator jest papugą, a z programem łatwo wygrać, choć początkujący często zapominają o przewidywaniu zmian pozycji papugi i wpadają w kłopoty.

Kto natomiast wolałby połamać głowę nad czymś bardziej konkretnym, temu proponuję zmierzyć się z poniższą trzychodówką, czyli: zaczynają białe i zwyciężają w trzecim posunięciu.

Gwoli podkreślenia i uściślenia: po ruchu Wh3 (Ih4)+ byłby wprawdzie szach, ale nie mat, bo możliwa jest odpowiedź Kg1 (Ig4)+, czyli szach królowi… królem – ze względu na pozycję imitatora czarny król atakowałby białego, ale biały czarnego nie!