Wykropkowano

Jeżeli firma Microsoft kupuje od Polaka program łamigłówki Klotski, który, nie zmieniając nazwy, włącza do swojego pakietu gier, to można sądzić, że polszczyzna brzmi równie egzotycznie i zachęcająco dla niepolskiego klienta, jak dla nie-Japończyków słowa sudoku, kakuro, nurikabe i wiele innych. W świat poszło Klotski, a nie Klocki, żeby brzmiało jak należy.

Jest i drugi przykład na „egzotyczność” naszego języka. W ofercie zaserwowanej przed dwoma laty na 15. Łamigłówkowych Mistrzostwach Świata obok angielskich i angielsko-japońskich tytułów zadań znalazły się Kropki – na diagramie oczywiście występowały kropki – czyli polszczyzna w całej krasie. Porównując nazwy Klotski i Kropki można by sądzić, że jest coś intrygującego dla obcego, zwłaszcza angielskiego ucha w brzmieniu końcówki -ki.

Co by nie mówić, nazwa Kropki chwyciła i pojawia się w internecie na niepolskich stronach. Zabawnie brzmi, gdy amerykański puzzler, pisząc o kilku takich zadaniach, używa określenia Kropkis, czyli jakby tworzy liczbę mnogą od liczby mnogiej.

Zabawa w Kropki jest dość przyjemna, choć niezbyt oryginalna. Należy do sporej postsudokowej rodzinki opartej na kwadracie łacińskim. Takie pomysły można mnożyć, wymyślając coraz to nowe zależności między cyframi tworzącymi kwadrat – jako klucz do rozwiązania. Ostatnio modny był KenKen. Z bardziej znanych łamigłówek najbliższe kropkom jest futoshiki, opublikowane po raz pierwszy w Japonii w roku 2004. Pół roku później Białorusin Vladimir Portugalov, o którym niedawno wspominałem, nie znając futoshiki wymyślił i zamieścił na swojej stronie Kropki, początkowo jako Easy rules (chodziło także o odgadnięcie reguł na podstawie przykładu, czyli zabawa była po części indukcyjna). Polszczyzna pojawiła się w następnym roku.

Przypomnę na przykładzie, o jakie zadanie chodzi. Oto łamigłówka z tegorocznych mistrzostw Francji – odrobinę zmodyfikowana, żeby było nieco trudniej:).

Cropqui🙂

W kratki należy wpisać cyfry od 1 do 7 tak, aby w każdym rzędzie i w każdej kolumnie występowało siedem różnych cyfr. Białe kropki powinny rozdzielać cyfry różniące się o jeden, czarne – cyfry, z których jedna jest dwukrotnie większa od drugiej. Kropka między 1 a 2 może być biała lub czarna.

Są dwie „kropkowe” szkoły: w klasycznej oznaczane są wszystkie kropki, w awangardowej – nie wszystkie, czyli brak kropki między cyframi nie musi oznaczać, że wspomniane zależności nie zachodzą. Cropqui należą do awangardy.

Skąd wziął się pomysł, by ochrzcić zadanie nazwą wziętą od sąsiadów z ościennego kraju? Zapytałem o to autora z Mińska. Proszę zgadnąć, co odpowiedział.