Sudoku peugeot

Nie brak chętnych do organizowania mistrzostw świata w rozwiązywaniu sudoku. Trzecia edycja tej imprezy odbędzie się za sześć miesięcy w Indiach, czwarta najprawdopodobniej w Turcji wiosną 2009 roku, a największe szanse, by gościć uczestników piątej, ma Polska. Ostateczna decyzja należy do WPF (World Puzzle Federation).
W niektórych krajach rozpoczęły się już wstępne eliminacje do drużyn, które wystartują w Goa. W Niemczech był nimi turniej internetowy zorganizowany 15 września, który miał również na celu wyłowienie nowego narybku do kadry. Uczestniczyli w nim także sudokowicze z innych krajów – drugie miejsce zajął nasz as atutowy Jan Mrozowski. W większości państw należących do WPF ostateczne eliminacje planowane są na styczeń, ale niezależnie od nich odbywają się inne sudokowe zawody, konkursy i turnieje. Na ogół mają one charakter lokalny – organizują je szkoły, kluby, domy kultury, małe organizacje, prasa regionalna – ale nie brak też imprez na większą skalę. Miłośnicy wpisywania cyfr w kratki, którzy choć raz w nich startowali, pozostają wierni turniejom, bo to całkiem inna i znacznie większa frajda, niż chwila relaksu solo.

Szachiści zwykle krzywo patrzą na sudoku. Rozmawiałem z paroma naszymi mistrzami – okazało się, że wszyscy mają o łamigłówce mgliste pojęcie, a ich animozja bierze się z ogólnego odczucia, że jest to zabawa masowa, a więc mało ambitna. Trochę w tym racji, bo rozwiązywanie zadań zamieszczanych w prasie jest zwykle prostym i schematycznym, choć przyjemnym dzierganiem cyfrowego deseniu. Zadania turniejowe są jednak z reguły niesztampowymi odmianami, wymagającymi bardzo solidnego ruszania głową. Zauważyli to organizatorzy jednej z największych masowych imprez szachowych – Czech Open w Pardubicach, uzupełniając program o turnieje innych gier oraz o sudoku. W tym roku w Kanzelsberger Sudoku Open startowały 163 osoby. Jeszcze większym zainteresowaniem cieszył się tydzień temu I Festiwal Sudoku w Genui, stanowiący jedną z imprez poprzedzających Festiwal Nauki. Na najlepszych czekały nagrody – wysokiej klasy cyfrówki. Znacznie atrakcyjniejszymi nagrodami w żywej gotówce kuszą organizatorzy I Mistrzostw USA w Sudoku, które odbędą się 19-20 października w Filadelfii.

Szał dawno minął, ale sudoku pozostało na łamach wielu gazet. U nas nie za bardzo, choć w niektórych czasopismach trafiają się interesujące zadania (np. w październikowej „Wiedzy i Życiu” – tekst i autor wydały mi się dziwnie znajome). W niektórych prestiżowych dziennikach na świecie także pojawiają się niesztampowe odmiany, czasem nawet wsparte cennymi nagrodami. Kolumbijski El Tiempo ogłosił wielomiesięczny, cykliczny konkurs – co tydzień do wygrania są artykuły domowego użytku, a na najwytrwalszych i najlepszych czeka w finale nowiutki peugeot – chciałoby się powiedzieć model Peugeot Sudoku. Kolumbijczycy zamieszczają łamigłówki ciekawe, ambitne i trudne. W Internecie są tylko ich rozwiązania; kto miałby ochotę pogłówkować, powinien udać się do najbliższego kiosku po weekendowe El Tiempo. Niezależnie od aspektu komercyjnego jest to niewątpliwie zabawa znacznie bardziej wartościowa i pożyteczna niż zdrapki i podobne konkursy dla bezmózgowców.
A skoro była wzmianka o francuskim aucie, to warto przy okazji wspomnieć, że Francja jest bodajże jedynym krajem, w którym istnieje odrębna krajowa federacja tego sportu umysłowego.

Proponuję spróbować wiktuału ze wspomnianego Festiwalu w Genui. To smaczna, lekkostrawna i odrobinę żartobliwa specjalność kuchni włoskiej zwana sudoku tris, a właściwie jeden z wariantów tej specjalności. Ogólne zasady pozostają bez zmian i z pewnością są Państwu znane. Dodatkowo włoskimi kolorami oznaczono wszystkie pola, w których powinna pojawić się cyfra 1, 2 lub 3 – taki sam kolor nie musi oznaczać jednakowej cyfry.

 peug.JPG

 Tymczasem cały świat patrzy na Rio do Janeiro, ale tym razem nie wiąże się to z karnawałem – chodzi o świat łamigłówkowy. W stolicy samby rozpoczęły się 16 Mistrzostwa Świata. Kibicujemy i trzymamy kciuki za naszą drużynę (Jakub Caban, Michał Karwański, Tomasz Krajewski, Paweł Kwiatkowski). Oby Rio okazało się pomyślne zarówno dla naszych łamigłówkarzy, jak i tydzień później dla naszego automobilisty.

PS Rozwiązanie dwuchodówki z poprzedniego wpisu znajduje się m. in. w komentarzach Esteona i Andrzejów „z liczbami” – fachowo i szczegółowo objaśnione.