Były sobie świnki…

Dlaczego świnki? Po pierwsze dlatego, że według kalendarza chińskiego mamy rok świni, więc czemu by do tego nie nawiązać, zwłaszcza że do roku szczura już bliżej niż dalej. A po drugie…
Przeglądałem ostatnio książkę otrzymaną kilkanaście lat temu od znanego rosyjskiego „gołowołomszczika”, a z książki wypadł dodatkowy prezent, o którym nie pamiętałem – kartka-łamigłówka. Na kartce naszkicowana jest mapka WNP z pewnym tekstem. Po odpowiednim złożeniu mapka zmienia się w niepoprawny politycznie rysunek. Piszę enigmatycznie, ponieważ mimo upływu lat rysunek pozostaje niepoprawny, więc póki co szczegóły wypada przemilczeć. Natomiast zasada tej zginanki jest dokładnie taka sama, jak pewnej innej, również „politycznie zaangażowanej”, która pojawiła się w czasie II wojny światowej jako dodatek do jednego z czasopism amerykańskich.

5swinka.jpg 

Pytanie brzmi: gdzie jest piąta świnia? Odpowiedź ukazuje się po sprytnym złożeniu kartki – wzdłuż zaznaczonych na rysunku linii przerywanych. Przerabiając nieco rysunek i umaszczenie trzody, można zmieniać rozwiązanie, którym w innych wersjach zginanki były pozostałe antypatyczne typy z ówczesnej zbrodniczej Osi.
Nie udało mi się niestety zdobyć współczesnej wersji z Saddamem Husajnem, wydanej podczas pierwszej wojny w Zatoce Perskiej.

Powyższa łamigłówka należy do bardzo nielicznych o charakterze propagandowym i chyba jest jedyną, w której świnki pojawiają się w złej konotacji. Na ogół te sympatyczne i mądre stworzenia bywają ozdobą zadań.

Do trzech świnek wrzucono sześć monet – trzy 5- i trzy 10-groszowe – tak, że w każdej znalazły się dwie monety.

swinki.jpg 

Wiadomo, że w jednej śwince jest 10 groszy, w drugiej 15, a w trzeciej 20, jednak kwota napisana na żadnej nie odpowiada jej zawartości. Odwracając jedną ze świnek i potrząsając nią dotąd, aż wypadnie z niej tylko jedna moneta, można ustalić, jaka kwota znajduje się w każdej skarbonce. Którą świnką należałoby w tym celu potrząsać i dlaczego?

Swego czasu redaktor naczelna pewnego czasopisma zaskoczyła mnie następującą zagadką:
farmer ma trzy świnki różowe, cztery brązowe i jedną czarną; ile świnek może powiedzieć o sobie, że jest takiego samego koloru, jak jedna z jej koleżanek?
Nie domyśliłem się niestety, że to trywialne zadanie jest żartem i podałem… nieprawidłową odpowiedź.

A na deser dziewięć prosiaczków bez dodatkowych wyjaśnień.

9pros.jpg 

Czy rozwiązanie jest jedno?

PS w następnym wpisie zagadką z nagrodą.