Spacerkiem

Ulica Zdrowa była najszerszą odchodzącą od rynku. Idąc ku niej dziadek wypatrywał szyldu apteki, która, jak wynikało z adresu, powinna znajdować się gdzieś na początku. Dostrzegł ją niebawem, wszedł do środka i położył na ladzie receptę.
– Niestety, nie mamy tego leku – powiedziała sprzedawczyni.
– Ależ poinformowano mnie, że dostanę go w aptece na Zdrowej; spisałem adres z książki telefonicznej – dziadek wyjął z kieszeni karteczkę z adresem.
– To nie jedyna apteka na tej ulicy, może zapyta pan w następnej – pani magister dopisała na kartce nowy numer.
Minęło trochę czasu, nim dziadek doczłapał do drugiej apteki, ale i tam nie mieli leku, którego szukał.
– Proszę przejść jeszcze kawałek, do kolejnej apteki – farmaceuta wpisał na kartce trzeci numer ulicy Zdrowej – tam lek powinien być.
Niestety, nie było, ale było… blisko do czwartej apteki, bo kolejny dopisany na karteczce numer ulicy bardzo niewiele różnił się od poprzedniego, choć po raz pierwszy dziadek musiał przejść na drugą stronę.
– Ile jeszcze aptek jest na Zdrowej!? – krzyknął rozeźlony, gdy sytuacja powtórzyła się w czwartej aptece i… załamał się, spojrzawszy na dopisany na kartce numer, pod którym znajdowała się piąta apteka.
– Nie mam już zdrowia wędrować Zdrową – powiedział do pani za ladą – przecież to jest trzycyfrowy numer! To pewnie bardzo daleko, no i ponownie będę musiał przechodzić na drugą stronę. Czy mógłbym panią prosić o zatelefonowanie tam i zapytanie, czy mają lekarstwo?
Czekając na informację dziadek przyjrzał się dokładnie pięciu numerom zapisanym na kartce. We wszystkich występowało dziesięć różnych cyfr i żadna z nich się nie powtarzała, a ostatni numer był sumą czterech poprzednich.
Pod jakim numerem znajdowała się piąta apteka?

Aby Państwa uspokoić dodam, że piąta apteka była ostatnią na Zdrowej i był w niej potrzebny dziadkowi lek.
A skoro tak, to możemy przejść do rozwiązania zadania z 14 marca o przeprawie przez Dunajec. Ściśle rzecz biorąc, rozwiązania są dwa – oba złożone z dziewięciu przepraw, różniące się nieznacznie ich kolejnością:

roz_1.JPG

Otrzymałem 46 maili z poprawnymi rozwiązaniami. Wystarczyło nadesłać jedno z dwóch podanych wyżej, aby wziąć udział w losowaniu nagrody-niespodzianki, którą jest… 16 samochodów i nie tylko, czyli opisana przed paroma miesiącami w Łamiblogu łamigłówka Rush Hour, ufundowana przez firmę Logorajd. Nagrodę wylosował Pan Michał Gajzler (proszę Pana Michała o kontakt pod adresem m.penszko@polityka.com.pl w celu ustalenia sposobu przekazania nagrody).

Pod tym samym adresem czekam na rozwiązania dzisiejszej łamigłówki z dziadkiem – do najbliższej niedzieli (1 kwietnia) włącznie. Do rozlosowania także nagroda-niespodzianka, a więc inna niż Rush Hour.